czwartek, 31 stycznia 2013

Wyznania gejszy 2005 - recenzja i analiza

Jedna z najbardziej rozpowszechnionych i zasłużonych adaptacji filmowych książki o tym samym tytule. Produkcja zdobyła 3 Oscary, 2 Złote Globy , 3 BAFTY oraz 1 Grammy oraz 19 innych nominacji. Może niepotrzebnie zaczynam od zasług,ale to naprawdę produkcja o wysokich walorach, która bardzo podwyższyła poprzeczkę swoim następcom ;]

Trochę historii 
Jak wspomniałam film jest adaptacją książki o tym samym tytule, napisaną przez Arthura Goldena. Który jest historykiem sztuki specjalizującym się w sztuce Japonii, którą to studiował na Harvardzie. Przez pewien czas mieszkał i pracował w Tokio, gdzie zawiązał liczne przyjaźnie, które pomogły mu w zebraniu materiałów do tej książki. Która powstała na podstawie kilkunastu rozmów, z jedną z najbardziej rozpoznawalnych gejsz tamtych czasów mineko wasaki, która zastrzegła sobie,że wydanie tej książki musi przypaść na dni kiedy nie będzie jej już na świecie.
Mineko Wasaki

Fabuła
Rok 1929, Japonia. Zubożała mieszkanka wioski rybackiej, dziewięcioletnia Chiyo, zostaje sprzedana do domu gejsz w Gion, dzielnicy Kioto. Naukę przyjmuje poprzez okrutne traktowanie przez właścicieli domu oraz główną gejszę Hatsumomo, w której rodzi się mściwa zazdrość spowodowana oszałamiającą urodą dziewczyny. Chiyo, uratowana przez wroga Hatsumomo, przeradza się w młodą gejszę Sayuri, która ucząc się artystycznych i społecznych umiejętności umożliwia sobie przetrwanie w tym trudnym środowisku. Już jako sławna gejsza Chiyo wchodzi w świat bogactwa, przywilejów i politycznych intryg. Dopiero wybuch wojny na zawsze zmienia Japonię i świat gejsz... 

Muzyka ,kostiumy i zdjęcia
Zdecydowanie do walorów tej produkcji należy niesamowita ścieżka dżwiękowa pod przewodnictwem Johna Willimasa, staranność w dobraniu kimon, całej scenografii oraz przepiekne zdjęcia które stwarzaja kolejną iluzje orientalnego świata kobiet.

Obsada
Jeszcze nigdy nie rozpisywałam się o aktorach pojawiających się na ekranie i nie tworzyłam w tym celu,oddzielnego podtytułu,ale kiedyś trzeba zacząć ;p ?

Sayuri jako maiko (uczennica na gejszę)

mała Sayuri

Dynia, najlepsza przyjaciółka Sayuri

Mameha, nauczycielka Sayuri i jej 'siostra'

Hatsumomo ,największa rywalka Sayuri

Trudna miłość w świecie bez miłości
Film rozpoczyna się od słów :" To historia która nigdy nie powinna być opowiedziana" .Nie bez przyczyny. Świat gejsz, często mylony z prostytucją, pozornie jest szczęśliwy i kolorowy, lecz w rzeczywistości jest zupełnie odwrotnie to świat wzajemnej rywalizacji, chciwości, dwulicowości, wyrzeczeń, poświęceń i nieopisanego bólu niechcianej egzystencji. 

Nikt ,nie przypuszczał,że do tak okrutnego świata kobiet trafi mała dziewczynka wywodząca się z małej wioski rybackiej w Japonii, jej ojciec sprzedał Sayuri i starszą córkę w zamian za pieniądze które mogły ocali ich bardzo chorą matkę. Dziewczęta, zostały porwane za zgodą ojca i nigdy więcej nie wróciły do domu,a ich rodzice w niedługim czasie odeszli. Dziewczęta, nie dość ,ze zdradzone przez własnych rodziców, zostały rozdzielone i żadna nie wiedziała co stało się z drugą. Nie można opisać, tego co czuła sayuri 9 letnie dziecko które dowiedziało się od zupełnie obcych sobie ludzi,ze została sprzedana jak worek ziemniaków, a ci obcy ludzie będą jej 'rodziną'. 

Dla dziewczynek świat gejsz był niebem,mogły by wreszcie odpocząć, nie wstawać o świcie wysypiać się do południa, popijać sake, ubierać się w najładniejsze i najdroższe kimona i być sławną . Tak naprawdę nie wiedziały o nim nic, będąc w jego wnętrzu. A tuż obok nich była zdradziecka żywicielka domu,która przez swój nienaganny zarobek była szanowana w Okia (domu)  i pomimo więzów krwi z Dynią jej młodszą siostrą traktowała ją jak psa ,również Sayuri w której od pierwszego dnia zobaczyła rywalkę. 

Początkowo dziewczynka wraz z drugą przebywającą tam Dynią, były służkami, podającymi posiłek, wynoszącymi śmieci itd, później z decyzją Mamy (czyli szefowej domu) poszły do szkoły stając się przyszłymi kandydatkami do bycia gejszami. Sayuri swoją szanse zmarnowała przez co przez długie lata była niewolnicą gejsz, choć miała cichą nadzieję,ze kiedyś zostanie gejszą widząc w tym okno by zobaczyć jedyna osobę która wykazała pogodny uśmiech tej małej dziewczynce:


I pewnego dnia do drzwi Okia puka niezapowiedziany gość ,który staje się prawdziwą przyjaciółką i siostrą dla 15 letniej już wtedy Sayuri. Tak naprawdę wtedy dziewczyna zaczyna poznawać kim jest gejsza, zaczęła uczyć się tańca, gry itd. Stając się jedną z najlepszych uczennic pomimo tak krótkiego czasu (kilka miesięcy gdy inne dziewczęta trenowały całe życie by dość do perfekcji). Wkrótce stając się  maiko i pryzmując nowe imię ,wkrótce stając się pełną gejszą, poznając wszystkie uroki i cienie bycia artystką tworząc wyimagowany obraz kolorowego szczęśliwego życia ,pełnego tańca, śpiewu ,gry , przyjaźni i życia w zgodzie z naturą. 




Między czasie obserwujmy pierwszą prawdziwą miłość Sayuri, nieosiągalnego prezesa, który z pewnością nie pamięta małej dziewczynki ze zwichniętą ręką i wielkimi błękitnymi oczami kiedy jest już blisko jak to w melodramatach bywa musiał zniknąć ,obserwujemy pełne gracji Kioto pod wachlarzem kryjącym oblicze wojny, gejszy które porzuciły piękne kimona aby przetrwać, straciły to co było dla nich wszystkim w ramach posiłku i ciepłego koca, nikt nie przypuszczał ,że ten kolorowy świat powróci ,lecz piękne Kioto przemieniło się w miasto którego nikt nie rozumiał ...

Wojna przyprowadziła za sobą amerykańskich żołnierzy którzy postrzegali artystki za zwykłe prostytutki i jednego z takich generałów miały zauroczyć Mameha i Sayuri,lecz jak to w Ameryce bywa wszystko zostało wzięte dosłownie i kolejny melodramat się rozpoczął. 

Kolejny zwrot akcji i dowiadujemy się kto odpowiadał za szczęście Sayurki która mogła uwolnić się od ciążących nad nią długów stając się gejszą. Kto był aniołem i kto znów się nią zaopiekuje ;)


Zakazany owoc - krótka opinia 
Niesamowity film produkcji amerykańskiej, najlepszy jaki dotąd widziałam. To orientalna opowieść o świecie który istniał od wieków,a po raz pierwszy otworzyło się wieczko przez które można było do niego zajrzeć, jak do zaplecza teatralnego, zobaczyć prawdziwe twarze artystów i tym samym ocenić ich grę. Ujrzeć prawdziwe oblicze świata pozornie kolorowego w rzeczywistości okrutnego w którym młode dziewczęta nie zostają gejszami z wyboru ,lecz z przymusu chcąc uniknąć wiecznego przywiązania z osobami które je kupiły i być ich służącą albo być oddana do prostytucji. Lecz kto chciałby o tym pamiętać, a do tego ich zawód służy po to aby stworzyć iluzję idealnego życia ,w którym graja przez całe życie bez miłości,bo gejsze nie mogą kochać tak naprawdę kochała każda, jednak żadna miłość nie wytrzymała ich poświęcenia,aż z czasem  stając się obojętnymi . Tak jak ich 'oprawcy' sprzedający ich jak ziemniaki ,czy to kolejna maska czy prawdziwe oblicze? 

Duchy i zjawy w koreańskiej kulturze


O Koreańskich filmach słów kilka:

Obecna kinematografia nie wysysa swoich scenariuszy z palca,ale opiera się przede wszystkim na mitologii, w której możemy spotkać wiele istot spoza tego świata .Co najciekawsze moty duchów czy zjaw tego pokroju wys. praktycznie we wszystkich gatunkach filmowych ,jest stałym elementem ,choć oczywiście najwięcej takich wątków znajdziemy w thrillerach i horrorach.

Jeśli oglądaliście chociażby jeden wiecie o czym mowa,lecz w przeciwieństwie do amerykańskich horrorów,nie znajdziecie tam niezliczonych litrów krwi,czy przerażających na sama myśl zmasakrowanych zwłok, oczywiście są i takie prymitywne produkcje z podgatunku "gore"jednak nie są to filmy tak popularne jak pozostałe. Jest to przede wszystkim kino dla osób cierpliwych i o wyszukanym guście.

 Istoty z drugiego świata:
Mama - najbardziej groźny demon zapowiadający śmierć oraz czarną ospę

Dzisin i Thosin - duchy ziemi

Susin - duch wody (jezior i rzek)

Kwisin - wędrujące zjawy , najczęściej spotykane na drogach

Torkebi - diabły ,które uprzykrzają ludziom życie,ale nie krzywdzą ich 

Chilsong - bóstwo siedmiu gwiazd z gwiazdozbioru Wielkiej Niedźwiedzicy. Kobiety modlą się do niego o łaskę macierzyństwa. 

Hananim, Hanynim - był najwyższym bóstwem koreańskim, władcą nieba. Znane jako bóstwo niewidzialne i niepoznawalne, manifestujące swą obecność na przykład blaskiem błyskawic, a także odgłosem gromu. W większości domów i świątyń oddawano mu cześć modląc się ze złożonymi dłońmi przed naczyniem ze źródlaną wodą. Hanynim miał za zadanie kontrolować wszystkie uczynki człowieka, nagradzać za dobre, a karać za te złe, to znaczy za takie, które naruszały przyjęte normy współżycia w danym społeczeństwie. 

Horangi - krwiożerczy tygrys, władca gór.

Insam - korzeń życia (żeńszeń), panaceum na wszelkie choroby.

Jong - smok, władca mórz i oceanów.

Kirin - jednorożec, mityczne zwierzę, symbol doskonałości i szczęścia.

Kwanum - mitologiczny człowiek przybyły z gwiazd w r. 2300 p.n.e.

Kwisin - nazwa wędrujących duchów i demonów.

Sansin - bóstwo gór w postaci starca z tygrysem. Modlą się do niego kobiety pragnące mieć syna.

Sonangsin - opiekuńcze bóstwo wioski.

Songdzusin - opiekuńcze bóstwo domu.

Tangun - pierwszy mityczny władca Korei, syn niebianina i niedźwiedzicy przemienionej w kobietę - praojciec koreańczyków.

Toksong - samotny święty, ma przypominać, że prawdy istnienia należy szukać w sobie, a nie w świecie zewnętrznym.

Naruto - adaptacja lisa o 9 ogonach
Osobiście, nie jestem fanką mangi ani anime, kilka razy oglądałam z bratem tę produkcję, ponieważ nie były to początkowe odcinki ,tłumaczył mi ogólną treść i ostatni bieg zdarzeń, opowiedział mi tezo tej legendzie. Przekonałam się wtedy ,ze mam mądrego brata ,bo jak na 9 latka używał bardzo różnorodnego słownictwa,  unikając słów : super,fajne itd. Lecz zastanawiał mnie fakt,jakim cudem pamiętał wszystkie nazwy tych magicznych sztuczek,a tabliczka mnożenia nie chce mu wejść do głowy za Chiny ^^. 

Nie miałam pojęcia,że legenda jest prawdziwa i pochodzi z Korei ,a nie jak mogłabym przypuszczać z Japonii. Lis o 9 ogonach potocznie zwany Kumiho jest jedna z najbardziej znanych i jednocześnie niebezpiecznych istot drugiego świata. Jej charakter odwołuje się do rozpowszechnionej na Dalekim Wschodzie wiary w magiczną moc lisów: w Japonii nazywanych kitsune , zaś w Chinach - huli jing. O ile w tradycji tych krajów, lisy w większości przypadków utożsamiane są z dobroczynnymi mocami, o tyle koreański kumiho uosabia zło.

Kim był/jest Kumiho?

kumiho po transformacji

Nie wiadomo ,od kiedy Koreańczycy zaczęli w taki sposób postrzegać kumiho. Szczególnie,że w wielu starożytnych tekstach słynęły z pomocy ludziom. 

Z dobrej na złą stronę szali:

Wedle pradawnych opowieści i legend, tysiącletni żywot przemieniał rudowłose zwierze w groźnego demona, potrafiącego swobodnie przeobrażać się w niemal każdą istotę -zwykłe w zwodniczo piękne kobiety wabiące mężczyzn. Rzecz jasna, metamorfozie ulegał wygląd zewnętrzny kumiho, zaś jego złowroga lisia natura pozostawała bez zmian. W jednej z koreańskich opowieści pt "Przemiana w kumiho" demon przybrał postać panny młodej, tak łudząco podobnej do prawdziwej, że nawet jej matka nie dostrzegła różnicy. Lisiego demona można było rozpoznać, tylko gdy pozbywał się ubrania. Legenda "Pak Munsu i Kumiho", z kolei opowiadała o spotkaniu tytułowego bohatera z samotną dziewczyną mieszkającą w lesie, która okazała się być ludzkim wcieleniem lisa o dziewięciu ogonach. Chociaż zwyczajowo przedstawiany jest w postaci pięknej kobiety, w "Pannie, która odkryła kumiho w chińskim poemacie" zwierzęcy duch staje się młodym mężczyzną, starającym się podstępem nakłonić dziewczynę do małżeństwa. Jest to jedyny przypadek,kiedy przyjmuję płeć męską.

Pożywienie i proces transformacji:

Tym samym przyjęto,że długowieczny lis ,aby przeżyć musi spożywać serca ludzkie ( coś a.la amerykański smakosz) , dlatego trzymano sie na baczności nie wychodzono w nocy z domów i trzymano się  z dala od cmentarzy.Inna wersja mówi o ty,że żywiły się wątrobami gdyż to ona zawiera ludzką energię. Na tej podstawie powstała opowieśc "Lisie siostry". Twierdzono ,że przybiera on formę pół lisa pół człowieka w czasie pożywiania się. Z czasem doszły do perfekcji w transformacji o mogły przemieniać się w pełni w ludzi. Przybierając formę młodych panien na wydanie wabiły, młodych wybranków i żywiły się ich sercami

Najbardziej zaskakującą wersją, jest ta w której kumiho mogły na stałe stać się człowiekiem i utracić swoje potworne wnętrze. Mógł uzyskać to poprzez powstrzymywanie się od zabijania, inną metodą było przejście na wegetarianizm przez 1000 dni . Teoretycznych metod jest niezliczona ilość ,każda jest coraz bardziej ekstremalna...

Adaptacje filmowe tejże legendy:
Wspominany "Naruto","Smakosz"( horror amerykański), "My Girlfernd is a gumiho!"(koreańska komedia romantyczna) , "Grudge: The Revolt of Gumiho" (koreańska horrory styczna drama) 

 My Girlfernd is a gumiho!

Materiały do tej notki zaczerpnęłam na wiedzy własnej oraz:
http://horror.com.pl/publicystyka/art.php?id=85
http://www.muzykaseka.piwko.pl/niewyjasnionezjawiska/mitologia_koreanska.html
http://greebo.ovh.org/kitkan.html
http://martanaka.blogspot.com/2012/02/my-girlfriend-is-gumiho_23.html

Koreańskie mity

Ostatnio była mowa o legendach ,teraz pora na wszechmocne mity. Jako dziecko kochałam mity i wszelkie antyczne opowieści ze starożytnej Grecji czy Rzymu,potem przerzuciłam się na starożytny Egipt,a teraz z tych lat pozostały mi wyłącznie mgliste wspomnienia...

Przede wszystkim muszę poinformować was o podziale mitów na  grupy.Źródła wiedzy do obu grup są bardzo wąskie, pochodzące ze źródeł chińskich bądź początków Korei:
a) mity założycielskie
b) mity stworzenia

WIĘCEJ O MITACH/MITOLOGII NA BLOGU ZNAJDZIECIE TUTAJ

Podstawowym mitem ,który powinien znać każdy Koreańczyk jest mit o Panu Drzewa sandałowego (coś ,a la znany nam mit o Prometeuszu) , należy do 1 grupy (a) i opowiada o powstaniu cywilizacji i pierwszym królestwie Koreańskim

Mit o Panu Drzewa Sandałowego (bardziej znany pod nazwą :"Tan-guanie") 




Książę Hwanung, syn najwyższego bóstwa niebios – Hwanina i następca jego tronu, mimo swojej boskości, był bezgranicznie zainteresowany ziemią. Martwiły go losy ludzi, gdyż widział na ziemi tylko zło i występek. Zstąpił więc na górę Taebaeksan z trzema tysiącami służących, z którymi zbudował Miasto Boga. Hwanung, jako dobry władca nauczył swych poddanych 360 pożytecznych zawodów i sztuk, były wśród nich rolnictwo, medycyna, stolarstwo, hodowla, rybołówstwo i tkactwo.

Pewnego dnia do Hwanunga przyszli tygrys i niedźwiedzica. Zwierzęta te, widząc rozwój i dobrobyt ludzi zapragnęły stać się jednymi z nich. Poprosiły więc Hwanunga by swą magiczną mocą przemienił ich w ludzi. Hwanung jednak, wiedząc że bycie człowiekiem to nie lada przywilej, postanowił poddać zwierzęta próbie. Kazał im mieszkać w jaskini przez 100 dni i żywić się tylko i wyłącznie czosnkiem i piołunem. Pomimo początkowego zapału i wytrwałości tygrys nie wytrzymał i zbiegł tchórzliwie z jaskini. Natomiast niedźwiedzica dzielnie zniosła trud próby, jakiej została poddana i Hwanung spełnił jej życzenie. Niedźwiedzica została przemieniona w piękną kobietę, którą Hwanung pojął później za żonę. Kobieta – niedźwiedzica urodziła Hwanungowi syna, którego nazwano Tan-gun. Założył on, w 2333 roku p.n.e. na terenie dzisiejszego Phenianu królestwo Choson.

Tan-gun jest mitycznym praojcem narodu koreańskiego, a sami Koreańczycy co roku, dnia 3 października świętują „dzień ustanowienia państwa” jako rocznicę założenia prze Tan-guna królestwa Choson. Samo starożytne królestwo Choson, którego istnienie jest faktem historycznym, istniało do II wieku n.e. kiedy to chiński cesarz z dynastii Han uznał koreańskie królestwo za zagrożenie wschodniej granicy swojego państwa i rozpoczął wojnę.

Ciekawostki:
1. Wśród wątków które pojawiają się w micie, występuje drzewo świata i kosmiczna góra, które tworzą więź między ziemią a niebem. 
2. Tan'guna utorzamia sie z kosmiczną górą
3. Malowidła przedstawiające boga gór można znaleźć w świątyniach na przełęczach górskich i sanktuariach prawie każdej buddyjskiej świątyni. Kapliczki te, zwane są sanshin-gak, poświęcone są bogu gór jako władcy wszystkich gór Korei. Na obrazach często przedstawiany jest jako dziadek z długą białą brodą, siedzący na tygrysie, odpoczywający pod sosną. 

Drugim podstawowym mitem jest historia o Chumongu, który opowiada wyłącznie o założeniu państwa.

Mit o Chumong-u

Wędrując w pobliżu Wielkiej Góry Białej, król Kumwa spotkał Yuhwa (córkę księcia rzeki), która oznajmiła mu, że została zniewolona (na nasze zgwałcona) przez syna władcy niebios, niedaleko Góry Ducha Niedźwiedzia nad rzeką Yalu. Rodzice wygnali ją.Natomiast król zalecił Yuhwa  przebywać w komnacie. Słońce ogrzewało ją,aż stała się brzemienna, a potem urodziła wielkie jajo. Król dawał jajo kolejno psom, świniom, krowom i koniom, te jednak nie chciały zrobić mu krzywdy. Nie będąc w stanie stłuc jaja, Kumwa zwrócił je matce.Dziecko-bohater przebiło skorupkę i wyszło z jaja. Gdy chłopiec miał siedem lat, potrafił sam zrobić sobie łuk, strzały i trafić do celu sto razy pod rząd. Nazywano go Chumong, "Dobry Strzał". Ponieważ budziło to zazdrość jego przyrodnich braci, matka kazała mu uciec. Udało mu się oszukać króla, zabrać mu kilka dobrych koni i z trzema przyjaciółmi uciekał, aż dotarli do rzeki. Chumong zawołał, że jest potomkiem władcy niebios i księcia rzeki. Natychmiast wynurzyły się żółw i ryba i uczyniły ze swych ciał most. Chumong przekroczył rzekę, wybudował stolicę, nazwał swój naród Koguyro, a sam przyjął nazwę Ko.   

Mit o stworzeniu Wszechświata
Opowiada o stworzenie świata, pochodzenie ognia i wody, pochodzenie ludzi, pochodzenie czasu i pochodzenie społecznych i fizycznych bolączek świata. Bohaterem tej opowieści jest Miruk który stwarza on świat i jego mieszkańców. Potem pojawia się Sokka, który wyzywa Miruka na serię prób. Choć Mirukowi zawsze udaje się wyjść z tych prób zwycięsko, w końcu zostawia on świat Sokce, przez co stworzony zostaje nie tylko czas, ale też zaczynają się wszystkie bolączki i utrapienia świata

Mit o Trzech Przodkach Klanów

Mit opowiada o tym, jak przodkowie trzech klanów, którzy nazywali się Jang, Ko i Pu, wyszli kolejno na świat ze skalnego otworu na górskim zboczu. Następnie założyli oni społeczności myśliwych i zbieraczy. Pewnego dnia znaleźli oni unoszącą się na wodzie skrzynię, w której znajdowały się trzy księżniczki, nasiona pięciu zbóż, a także cielęta i źrebaki. Młodzieńcy pojęli księżniczki za żony i każdy z nich założył odrębną społeczność rolników. Z tych trzech małżeństw początek wzięły trzy klany wyspy Dzedzu.

Ciekawostki:
Historia ta została spisana w dziele Korjo-sa (Historia Korjo) w XV wieku.

Materiały zaczerpnęłam z:

http://chomikuj.pl/Binnie/E-book/Legendy*2c+mity*2c+bajki+azjatyckie/Korea*c5*84skie/Mit+o+Tan-gunie*2c+legenda+o+pocz*c4*85tku+Korei,566140959.rtf
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mitologia_Korei

Koreańskie legendy

Po odnalezieniu Jangwy i Hongryeon na podstawie której postał film fabularny "Opowieść o dwóch siostrach" więcej o filmie TUTAJ oraz jego dokładną analizę znajdziecie TUTAJ .

Postanowiłam umieścić wpis z różnymi koreańskim historiami. Mi osobiście bardzo się podobają,są zupełnie inne niż nasze polskie legendy, w których chodzi o męstwo ,honor i władzę. Koreańska kultura skrywa wiele tajemnic i obecna kinematografia nie wysysa swoich historii z palca,ale opiera się na dawnych opowieściach ,gdzie możemy spotkać wiele istot z innego świata. Co ciekawe motyw duchów ,zjaw pojawia się nie tylko w horrorach, jest praktycznie stałą częścią wielu gatunków filmowych.

O Jangwie i Hongryeon yeon już pisała,ale poświęcę się i wyskrobie parę słów, ponieważ jest to jedna z najstarszych i najbardziej popularnych legend.



Dawno, dawno temu, w żył sobie mężczyzna imieniem Bae. Pewnej nocy jego żonie przyśnił się sen, w którym spotkała anioł, który wręczył jej piękny kwiat. Dziewięć miesięcy później urodziła piękną dziewczynkę, którą rodzice nazwali Janghwa (Kwiat Róży). Dwa lata później Bae urodziła się druga córeczka, która otrzymała imię Hongryeon (Czerwony Lotos). Niestety, gdy Hongryeon skończyła pięć lat, jej matka zmarła, a ojciec wkrótce wziął sobie drugą żonę. Macocha dziewczynek była brzydka i okrutna. Nienawidziła pasierbic ale ukrywała to uczucie do czasu gdy urodziła Bae trzech synów, jednego po drugim. Od tej pory prześladowała Janghwę i Hongryeon na każdy możliwy sposób, dziewczynki jednak nigdy nie skarżyły się na swój los tak, że ich ojciec nie wiedział o spotykających je okrucieństwach i poniżeniach.
Gdy Janghwa dorosła i zaręczyła się, Bae polecił swojej drugiej żonie przygotowanie ceremonii ślubnej. Tego dla macochy było już za wiele. Ogarnęła ją wściekłość, że oto miałaby wydać na pasierbicę pieniądze należące się jej synowi. Tak uknuła podstępną intrygę: w nocy, gdy Janghwa spała, posłała swojego najstarszego syna by ten podrzucił dziewczynie do łóżka obdartego ze skóry szczura. Następnie z samego rana, gdy wszyscy jeszcze spali, zaciągnęła Bae do pokoju Janghwy, twierdząc, że boi się o swoją pasierbicę, gdyż miała w nocy bardzo zły sen. Odkryła śpiącą dziewczynę i oczom zgromadzonych ukazały się zakrwawione szczątki, które przypominały poroniony płód. Macocha natychmiast oskarżyła Janghwę o złe prowadzenie się i zajście w ciążę przed ślubem. Ojciec uwierzył w to oskarżenie, a Janghwa, nie wiedząc co zrobić, wybiegła z domu, aby skryć się nad stawem w niedalekim lesie. Aby mieć pewność powodzenia swojego planu, macocha wysłała za nią najstarszego syna, każąc by ten wepchnął przybraną siostrę do stawu. Posłuszny matce syn zrobił co mu polecono. Jednak gdy wracał, na drodze stanął mu ogromny tygrys, rzucił się na niego i odgryzł mu nogę i rękę.
Macocha dostała to, czego chciała ale za cenę zdrowia własnego syna. Wściekłość, jaka w niej wezbrała, skierowała przeciw młodszej pasierbicy, odtąd dręcząc ją bardziej niż kiedykolwiek. Nie mogąc znieść traktowania przez macochę i cierpiąc z powodu utraty siostry, Hongryeon postanowiła zakończyć swoje życie; jej ciało znaleziono w tym samym stawie, w którym utonęła Janghwa.

Od tego momentu w wiosce zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Za każdym razem gdy przyjeżdżał do niego nowy zarządca, jego martwe ciało było znajdowane już na następny dzień pobytu. Ludzie zaczynali coraz głośniej mówić o tych tajemniczych wydarzeniach, ale nikt nie był w stanie powiedzieć co przydarzało się kolejnym zarządcom i z jakiej przyczyny.
Tak działo się do momentu aż do wioski przybył kolejny zarządca, młody i odważny. Wiedział o śmierciach swoich poprzedników, jednak o własne życie się nie obawiał. I taki, gdy siedział w swoim gabinecie ,czekając na to, co ma się wydarzyć z nadejściem nocy, nagle gwałtowny podmuch zdmuchnął palącą się świecę, a powietrze wypełnił przerażający i ponury dźwięk. Drzwi otwarły się, lecz nikogo za nimi nie było. Dopiero po chwili zobaczył, że stoją w nich dwa duchy zmarłych dziewczynek.
- Kim jesteście i dlaczego zabiłyście poprzednich ludzi, których tu spotkałyście? - zapytał
Odpowiedział mu płacz dziewczynek i wyjaśnienia starszej siostry, że wszystko, czego chcą, to aby ludzie poznali prawdę o tym, co zaszło: że starsza z nich nie była źle prowadzącą się dziewczyną, która popełniła samobójstwo ze wstydu, lecz że została fałszywie oskarżona przez macochę, a następnie zamordowana przez najstarszego z przybranych braci.
- Jak mam wykazać prawdziwość tego, co mówicie? - zapytał
- Idź i zbadaj szczątki, które nasza macocha pokazała ludziom. - odpowiedziała Janghwa, po czym oba duchy się rozwiały.
Gdy nastał poranek, zarządca zrobił tak, jak kazały siostry. Zebrał Bae, jego nową żonę i ich najstarszego syna, i zażądał pokazania płodu, który miała poronić Janghwa. Gdy otrzymał żądane zwłoki, rozciął je nożem i przekonał się, że nie leży przed nim dziecko, lecz szczur. Kara za tak perfidnie spreparowane oskarżenie mogła być tylko jedna: macocha i jej najstarszy syn zostali skazani na śmierć. Ojciec jednak został uniewinniony, gdyż nic nie wiedział o knowaniach swojej drugiej żony i sam był ofiarą jej nieprawości.
Minęły lata i Bae ożenił się po raz trzeci. W dniu ślubu zobaczył we śnie swoje córki, które powiedziały, że teraz, gdy sprawiedliwość się dokonała, chcą do niego powrócić. Dziewięć miesięcy później trzecia żona Bae urodziła dwie dziewczynki. Rodzice nazwali je Janghwa i Hongryeon, otoczyli wielką miłością i od tego czasu żyli długo i szczęśliwie.

O tym dlaczego szczury i koty nie darzą się sympatią ;)

Pewnego dnia Szczur wrócił ze spotkania z Buddą i odwiedził Kota.
- Co się stało? Dlaczego tak szybko wróciłeś? - zapytał Kot.
- Mam wiadomość. Wszystkie zwierzęta mają przyjść jutro do świątyni złożyć hołd Buddzie i przywitać Nowy Rok. By uhonorować dwanaście zwierząt, które dotrą pierwsze, Budda postanowił nazwać znaki zodiaku ich imionami.
- Zatem wyjdźmy jutro o świcie - zaproponował Kot.
- Zróbmy tak - zgodził się Szczur i poszedł powiadomić inne zwierzęta.
Kot pomyślał:
- Przybędę na miejsce wcześnie i pierwszy znak zodiaku powinien być nazwany moim imieniem.
Krowa pomyślała:
- Powinnam wyjść najwcześniej, bo poruszam się bardzo powoli.
    Nastała noc i Krowa wyruszyła w drogę. Zauważył to Szczur i wskoczył jej na grzbiet. Zapomniał o spotkaniu z Kotem. Inne zwierzęta też widziały Krowę tej nocy i poszły w jej ślady. Tylko Kot czekał na Szczura do świtu. Krowa wędrowała całą noc i przybyła najwcześniej do przybytku Buddy. Niestety brama była jeszcze zamknięta i czekając przed drzwiami, Krowa zapadła w sen. W międzyczasie nastał dzień i jak tylko brama została otwarta, Szczur zeskoczył z grzbietu Krowy i wszedł do środka, by pierwszy pokłonić się Buddzie. Krowa pokłoniła się druga. Następnie przyszedł Tygrys, Zając, Smok, Wąż, Koń, Owca, Małpa, Kogut, Pies i na końcu Świnia. Wszystkie dwanaście zwierząt złożyło hołd Buddzie i przywitało Nowy Rok. W tym czasie Kot postanowił nie czekać dłużej na Szczura i poszedł sam. Gdy dotarł na miejsce, znaki zodiaku zostały już nazwane.
- Szczur mnie oszukał! - krzyknął wściekle Kot.
    Od tej pory koty nie lubią szczurów

Legenda za czasów panowania króla Myeongjong (1545 -1567 ).

Bohaterkę tej historii jest Arang, córka delegata królewskiego na region Miryang. Pewnej nocy udała się ona do pawilonu Youngnamru, wraz ze swoją opiekunką, by poobserwować księżyc. Towarzysząca dziewczynie kobieta była jednak w zmowie z jednym ze sług władcy Miryang, który chciał za wszelką cenę posiąść Arang. Kiedy opiekunka wykorzystując chwilę nieuwagi swojej pani uciekła z pawilonu, dziewczyna została sama z nagle wyłaniającym się z zarośli gwałcicielem. Arang nie miała zamiaru się poddać, zaciekle broniła się mówiąc, że raczej woli umrzeć, niż oddać swoją cnotę. Sługa zatem zamordował ją, a ciało ukrył w bambusowym lesie. Opiekunka przed swym panem skłamała, iż jego córka została porwana. Ojciec natomiast bezskutecznie przez wiele miesięcy poszukiwał ukochanej córki, aż w końcu ze złamanym sercem powrócił na dwór królewski do Seulu, gdzie zmarł. Król zastąpił swego sługę w mieście Miriyang kolejnym delegatem. Jednak jakaś ponura klątwa ciążyła nad tym prestiżowym stanowiskiem. Każdy z kolejnych delegatów umierał w niewyjaśnionych okolicznościach. I tak mijały lata. 

Pewnego razu do miasta przybył podróżnik, który zmęczony długą wędrówka, zasnął w pawilonie Youngnamru. Przyśniła mu się piękna kobieta w bieli, którą była Arang. Dowiedział się od niej o okolicznościach jej śmierci, a także o tym, iż bezskutecznie szukała pomocy u delegatów, którzy na jej widok umierali ze strachu. A ona chciał, by pomszczono jej śmierć. Podróżnik zapytał ją, czy wie kto dopuścił się tego haniebnego czynu, ale Arang tylko pomachała czerwoną flagą i znikła. Przejęty realizmem snu i tragiczną historią pięknej Arang postanowił odnaleźć zabójcę. Objął wiec stanowisko delegata w mieście i wydał rozkaz, by dostarczyć mu listę osób nazywających się Ju Ki (czerwona flaga). Wkrótce odnalazł sprawcę, a ten wskazał miejsce gdzie pogrzebał nieszczęsną Arang. Gdy ją odgrzebano okazało się, iż ciało nie uległo rozkładowi, a dziewczyna trzymała sztylet mocno przy piersi. Delegat wyjął z rąk Arang sztylet, a wtedy ciało w okamgnieniu rozsypało się na kawałki. Dla upamiętnienia tej legendy postawiono pawilon Arang, a każdego roku szesnastego dnia czwartego miesiąca kalendarza lunarnego, wybierana jest młoda dziewczyna z miasta, która daje występ w pawilonie Arang, by upamiętnić tragiczne losy dzielnej córki królewskiego delegata. 



scena z dramy Arang and the Ministrate


O lisie o 9 ogonach :


 "Przemiana w kumiho
Demon przybrał postać panny młodej, tak łudząco podobnej do prawdziwej, że nawet jej matka nie dostrzegła różnicy. Lisiego demona można było rozpoznać, tylko gdy pozbywał się ubrania. 

 "Pak Munsu i Kumiho",  z kolei opowiadała o spotkaniu tytułowego bohatera z samotną dziewczyną mieszkającą w lesie, która okazała się być ludzkim wcieleniem lisa o dziewięciu ogonach. Chociaż zwyczajowo przedstawiany jest w postaci pięknej kobiety

w "Pannie, która odkryła kumiho w chińskim poemacie" zwierzęcy duch staje się młodym mężczyzną, starającym się podstępem nakłonić dziewczynę do małżeństwa. Jest to jedyny przypadek,kiedy przyjmuję płeć męską.

WIĘCEJ O KUMIHO ZNAJDZIECIE : TUTAJ


O tym skąd biorą się motyle i co oznaczają ;]

Dawno, dawno temu żyła pewna młoda dziewczyna, która jak to było w zwyczaju została zaręczona z młodym nieznanym sobie nigdy wcześniej  mężczyzną. Niestety jej narzeczony nie miał dobrego zdrowia i  zmarł zanim jeszcze zdążono przygotować ceremonię zaślubin. Wybranka więc została młodą wdową. Co dzień rano i wieczorem odziana w białe, żałobne szaty udawała się w rozpaczy nad mogiłę zmarłego. Okrążała ją kilkakrotnie i gorzko płacząc wzywała jego imię. Mówiła:
- Pewnego dnia spotkamy się na tamtym świecie, ale czy nie zechcesz mnie już teraz przyjąć do swej mogiły ?

Któregoś dnia, jak zwykle udała się ze służącą na grób narzeczonego. Wciąż rozpaczała ,gdy nagle mogiła rozwarła się. Niewiele myśląc dziewczyna wskoczyła w nią. Przerażona służąca starała się powstrzymać swoją panią. Wszystko jednak działo się tak szybko, że zdążyła jedynie pochwycić kraj jej białej sukni i mogiła znów się zamknęła. Biały materiał zmienił się w okamgnieniu w mnóstwo drobnych kawałeczków, a z nich powstały motyle, które odleciały w dal.
Podobno wszystkie motyle, które znamy dziś, unoszące się nad łąkami, polami i parkami pochodzą od tamtych, które powstały ze skraju białej sukni wdowy.
Na razie tyle, w planach mam zakup książki o tej tematyce,więc jeśli natknę się na coś ciekawego zaraz dam wam znać :)

Materiały do tej notki zaczerpnęłam z :
http://www.neijia.net/neijia/inwestycja_48.html
http://lostinseuol.blogspot.com/2012/07/dlaczego-koty-nie-lubia-szczurow.html
http://hallyu-thekoreanwave.blogspot.com/2012/07/legenda-o-motylach-d.html
http://horror.com.pl/publicystyka/art.php?id=85

wtorek, 29 stycznia 2013

"Opowieść o dwóch siostrach" recenzja

Czy można uwolnić się od przeszłości?

Jeden z moich ukochanych filmów, pierwszy obejrzany prze mnie horror psychologiczny oraz pierwszy film z moją ulubioną aktorką Geun-Young Moon <3

od lewej Geun-Young Moon i Su-yeung Lim

Opis:
 Film na motywach starej koreańskiej legendy, budzi skojarzenia z klimatem baśni braci Grim. Dwie siostry wracają do domu rodzinnego po długim leczeniu w zakładzie psychiatrycznym, po samobójczej śmierci ich matki. Okrutna macocha źle je traktuje i nie wierzy w ich wyleczenie, a ojciec całkowicie się jej podporządkował. Wkrótce w domu zaczną się dziać zjawiska nadprzyrodzone... 


To jedna z tych produkcji, którą zapamiętuje się na długi długi czas. Wyjątkowy film o dumie, poczucie winy,stracie i niepojętej miłości. Film przedstawia nam życie dwóch sióstr Su-mii ( w tej roli Su-yeung Lim) oraz Su-yeon (Geun-Young Moon) po powrocie do domu po długim leczeniu. Spowodowanym tragiczna śmiercią matki. Dziewczęta od początku trzymają się razem, Su-mii troskliwie opiekuje się siostra przejmując rolę matki której zabrakło,a na jej miejsce pojawiła się jej była opiekunka macocha. Działa paraliżująco zarówno na siostry, szczególnie na młodszą z nich jak i na widzów. Jej sztuczne i zarazem niefortunne w wielu sytuacjach zachowanie wprawia w zakłopotanie. Do tego nieobecny ojciec, który nie zwraca uwagę na ekscesy partnerki,ani na zachowanie córek. wydaje się być gdzieś poza tym wszystkim, w rzeczywistości bardzo się martwi ,lecz nie umie tego wyrazić ani znaleźć nici porozumienia z Su-mii o którą martwi się najbardziej. Tymczasem w domu zaczyna dochodzić do dziwnych sytuacji, zwierzęta umierają i nawet nieobecny ojciec zauważa,ze coś jest nie tak.  Czy to aby na pewno istota spoza tego świata? Ile można wybaczyć? Ile poświęcić ,aby uzyskać to czego się pragnie,czy można iść po trupach dążąc do własnego szczęścia? Ile można sobie wybaczyć? Pogodzić się ze strata najbliższych, dość do zgody z kimś z kim toczyło się wojnę. I najważniejsze,czy można uwolnić się od przeszłości?




Ten dramat, zarazem horror psychologiczny stawia nam wiele pytań, na które możemy odpowiedzieć sobie po seansie. Ta niezwykła opowieść wzbogacona o wybitne aktorstwo 20 letniej  w czasie kręcenia Su-yeung Lim i 13 letniej Geun-Young Moon, niesamowitym zdjęciom w żywych wyrazistych kolorach oraz przepiękną muzyką Byung woo Lee który zajął się ścieżką dźwiękowa.



Jest to jeden z najbardziej pogmatwanych scenariuszy jakie dotąd widziałam ,wypełniony symboliką co zmusza do ciągłego wpatrywania siew ekran i stopniowego łączenia faktów jako kawałków rozsypanki,aby stoczyć jednolita historię. Przepiękny film o zaskakującej fabule i zakończeniu  Pomimo końcowych ujęciach które maja pomóc w odbiorze, jest to jedna z najtrudniejszych produkcji  dlatego postanowiłam przeanalizować film ,post z analizą możecie znaleźć TUTAJ . 



Gorąco polecam moja ocena 10/10 nic dodać nic ując. Uważam ,że  każdy k-popowicz powinien poznać te produkcję,ale zachęcam również do tego wszystkich którzy lubią seanse wnoszące coś do naszego życia  oraz ludzi lubiących pogmatwane historie czy horrory ;)


Oglądaliście "Opowieść.." jak wam się podobała ,czy przewidzieliście koniec? 

ANALIZA FILMU "OPOWIEŚĆ O DWÓCH SIOSTRACH" AKTUALIZACJA


Uprzedzam, analiza wyłącznie dla osób którzy oglądali film!  Dedykowana szczególnie tym, którzy nie rozumieją niektórych aspektów czy symboli użytych w filmie.
Myślę,że trochę się wam rozjaśni w  głowach, sama idea przyszła do mnie wczoraj w nocy kiedy rozmyślałam nad tym ile razy oglądałam wspomniany film i po którym razie zaczęłam układać wszystko do siebie ,co stworzyło mi trójwymiarowy obraz przedstawionej historii.


Dawno, dawno temu
Nie wiem czy ktokowiek przyuważył,ale film opiera się na starej koreańskiej legendzie pod tytułem: " Jangwa i Hongryeon. Dawno ,dawno temu żył sobie mężczyzna imieniem Bae. Pewnej nocy jego żonie przyśnił się sen, w którym spotkała anioł, który wręczył jej piękny kwiat. Dziewięć miesięcy później urodziła piękną dziewczynkę, którą rodzice nazwali Janghwa (Kwiat Róży). Dwa lata później Bae urodziła się druga córeczka, która otrzymała imię Hongryeon (Czerwony Lotos). Niestety, gdy Hongryeon skończyła pięć lat, jej matka zmarła, a ojciec wkrótce wziął sobie drugą żonę. Macocha dziewczynek była brzydka i okrutna. Nienawidziła pasierbic ale ukrywała to uczucie do czasu gdy urodziła Bae trzech synów, jednego po drugim. Od tej pory prześladowała Janghwę i Hongryeon na każdy możliwy sposób, dziewczynki jednak nigdy nie skarżyły się na swój los tak, że ich ojciec nie wiedział o spotykających je okrucieństwach i poniżeniach.

Gdy Janghwa dorosła i zaręczyła się, Bae polecił swojej drugiej żonie przygotowanie ceremonii ślubnej. Tego dla macochy było już za wiele. Ogarnęła ją wściekłość, że oto miałaby wydać na pasierbicę pieniądze należące się jej synowi. Tak uknuła podstępną intrygę: w nocy, gdy Janghwa spała, posłała swojego najstarszego syna by ten podrzucił dziewczynie do łóżka obdartego ze skóry szczura. Następnie z samego rana, gdy wszyscy jeszcze spali, zaciągnęła Bae do pokoju Janghwy, twierdząc, że boi się o swoją pasierbicę, gdyż miała w nocy bardzo zły sen. Odkryła śpiącą dziewczynę i oczom zgromadzonych ukazały się zakrwawione szczątki, które przypominały poroniony płód. Macocha natychmiast oskarżyła Janghwę o złe prowadzenie się i zajście w ciążę przed ślubem. Ojciec uwierzył w to oskarżenie, a Janghwa, nie wiedząc co zrobić, wybiegła z domu, aby skryć się nad stawem w niedalekim lesie. Aby mieć pewność powodzenia swojego planu, macocha wysłała za nią najstarszego syna, każąc by ten wepchnął przybraną siostrę do stawu. Posłuszny matce syn zrobił co mu polecono. Jednak gdy wracał, na drodze stanął mu ogromny tygrys, rzucił się na niego i odgryzł mu nogę i rękę.

Macocha dostała to, czego chciała ale za cenę zdrowia własnego syna. Wściekłość, jaka w niej wezbrała, skierowała przeciw młodszej pasierbicy, odtąd dręcząc ją bardziej niż kiedykolwiek. Nie mogąc znieść traktowania przez macochę i cierpiąc z powodu utraty siostry, Hongryeon postanowiła zakończyć swoje życie; jej ciało znaleziono w tym samym stawie, w którym utonęła Janghwa.
Od tego momentu w wiosce zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Za każdym razem gdy przyjeżdżał do niego nowy zarządca, jego martwe ciało było znajdowane już na następny dzień pobytu. Ludzie zaczynali coraz głośniej mówić o tych tajemniczych wydarzeniach, ale nikt nie był w stanie powiedzieć co przydarzało się kolejnym zarządcom i z jakiej przyczyny.

Tak działo się do momentu aż do wioski przybył kolejny zarządca, młody i odważny. Wiedział o śmierciach swoich poprzedników, jednak o własne życie się nie obawiał. I taki, gdy siedział w swoim gabinecie ,czekając na to, co ma się wydarzyć z nadejściem nocy, nagle gwałtowny podmuch zdmuchnął palącą się świecę, a powietrze wypełnił przerażający i ponury dźwięk. Drzwi otwarły się, lecz nikogo za nimi nie było. Dopiero po chwili zobaczył, że stoją w nich dwa duchy zmarłych dziewczynek.

- Kim jesteście i dlaczego zabiłyście poprzednich ludzi, których tu spotkałyście? - zapytał
Odpowiedział mu płacz dziewczynek i wyjaśnienia starszej siostry, że wszystko, czego chcą, to aby ludzie poznali prawdę o tym, co zaszło: że starsza z nich nie była źle prowadzącą się dziewczyną, która popełniła samobójstwo ze wstydu, lecz że została fałszywie oskarżona przez macochę, a następnie zamordowana przez najstarszego z przybranych braci.
- Jak mam wykazać prawdziwość tego, co mówicie? - zapytał
- Idź i zbadaj szczątki, które nasza macocha pokazała ludziom. - odpowiedziała Janghwa, po czym oba duchy się rozwiały.

Gdy nastał poranek, zarządca zrobił tak, jak kazały siostry. Zebrał Bae, jego nową żonę i ich najstarszego syna, i zażądał pokazania płodu, który miała poronić Janghwa. Gdy otrzymał żądane zwłoki, rozciął je nożem i przekonał się, że nie leży przed nim dziecko, lecz szczur. Kara za tak perfidnie spreparowane oskarżenie mogła być tylko jedna: macocha i jej najstarszy syn zostali skazani na śmierć. Ojciec jednak został uniewinniony, gdyż nic nie wiedział o knowaniach swojej drugiej żony i sam był ofiarą jej nieprawości.
Minęły lata i Bae ożenił się po raz trzeci. W dniu ślubu zobaczył we śnie swoje córki, które powiedziały, że teraz, gdy sprawiedliwość się dokonała, chcą do niego powrócić. Dziewięć miesięcy później trzecia żona Bae urodziła dwie dziewczynki. Rodzice nazwali je Janghwa i Hongryeon, otoczyli wielką miłością i od tego czasu żyli długo i szczęśliwie.

Zacznijmy od początku:
Pierwsze sceny ukazują nam  Su mi podczas pobytu w szpitalu psychiatrycznym  zwróciłam uwagę na to ,że nie pokazano ani jednej sceny
 Su yeon ,ale myślałam,ze to ze względu na 'zerkania na zegarek'. 'Dziewczyny' przebywały w nim z powodu samobójczej śmierci matki która cierpiała z kolei na depresje. W momęcie rozpoczęcia filmu dowiadujemy się, że wychodzą do domu. I tak oto zaczyna się nasza historia



Schronienie :
uroczy domek na przedmieściach 

Tajemniczy dom,z zewnątrz wygląda całkiem zwyczajnie,jednak od samego progu jest chłodny, wręcz lodowaty. W powietrzu nadal unosi się oddech po ostatniej kłótni. Lecz tak naprawdę nie dom jest straszny,a ludzie którzy go zamieszkują, to oni tworzą atmosferę która się w nim 'panoszy'. Fakt,że pomimo tych wszystkich okropnych rzeczy które miały w nim miejsce zostali w nim,świadczy szczególnie w stosunku do ojca, że nie pogodził się z przeszłością,  choć oczekiwał tego od córki. 

jego wewnętrzny demon ;]

Ewidentnie widać że ojciec nie ma dobrych relacji z córkami . Stara się,ale po tym co się wydarzyło szczególnie Su mii nie potrafi mu wybaczyć. Zupełnie inaczej wyglądają stosunki miedzy głównymi bohaterkami: są zgrane,zdają sobie sprawę ,że mają tylko siebie,że muszą się wzajemnie chronić. Su mii (która jest starsza, możemy to wywnioskować przez scenę z fotografiami rodzinnymi) bardzo troszczy się o siostrę, po traumatycznych wydarzeniach zaczęła bardziej nie tylko interesować się Su yeon,ale też zrozumiała co tak naprawdę działo się tuż obok niej. Wielokrotnie podkreśla to,aby mówiła jej wszystko, a nie dusiła to wszystko w sobie jak dawniej. W usuniętych materiałach znalazła się scena w której Su-mii stoi obok siostry. Ukazuje jej troskę wobec su-yeon ich relacje choc wyimagowane:





Omma


Matka pojawia się jedynie w 'wizjach' i snach Su mii ,oraz we wspomnieniach Su yeon. wiemy o niej nie wiele. Zachorowała na depresję po poronieniu 3 dziecka( można to wywnioskować ze sceny w której duch matki pojawia się nad łóżkiem Su-mii ,gdy nagle pojawia się krew i raczka małego dziecka,z drugiej strony jest to też fakt,że dostała miesiączki ), pogorszyły się tez jej relacje z mężem,który wpadł na genialny pomysł by  sprowadzić do ich domu koleżankę ze studiów która miałaby się nią opiekować. Ona jednak dostrzegła,ze relacje miedzy nimi to coś więcej i czuła się jeszcze gorzej, jako ,że pielęgniarka miała ja zastąpić. Ze względu na swój zły stan psychiczny nie umie również pomóc swoim córkom odnaleźć się w tej sytuacji i poddaje się. 


ojciec
Choć to dorosły człowiek nie umie odnaleźć się w tej sytuacji,nie potrafi dotrzeć do Su-mii i nie rozumie jej zachowania. Uważa ,ze powinna pogodzić się z przeszłością, kiedyś przecież musi.Myślę,że był nieświadomy tego co za jego plecami robiła 'macocha' jego rodzinie,gdyby wiedział na pewno by na to nie pozwolił,widać ,ze to człowiek o dobrym sercu. Nie miał możliwości dowiedzieć się co jest nie tak, nie wnikał też w przyczyny tragicznych wydarzeń biorąc pod uwagę najbardziej prawdopodobne widoczne gołym okiem powody. Nie wiemy jaki czas minął od strasznych chwil, ale ojciec zdążył się już pogodzić z zaistniałymi wydarzeniami. Nie jest pogodny i radosny,kto umiałby po tym co miało miejsce,ale nie jest tez pogrążony w rozpaczy po żonie, z którą myślę że od dawna miała kiepskie relacje (prawdopodobnie przez jej chorobę) nie umiała być dla niej wsparciem wiec wprowadził 'macochę' z czasem tak się od niej oddalił,ze zaczął szukać zrozumienia u boku koleżanki ze studiów. Na pewno czuł się winny, i nie przypuszczał co zrobi jego małżonka, ale najbardziej myślę ,ze winił się za Su-yeon ,za jego dziecko .Za to,ze nie próbował nawet jej pomóc. Jednocześnie myślę,ze jest to jedna z tych zagubionych bohaterów które maja wiele uczuć ale nie potrafią ich wyrazić,wiec mamy wrażenie,ze są obojętni na to co dzieje się wokół nich. Przełomowym momętem tej postaci jest scena pod koniec kiedy widzi jak Su-mii nie chcę puścić macochy,tak jakby chciała mu dać znak kto tu zawinił,kto rozpętał te piekło ,w którym zaczęli żyć.

Su-yeon
Małomówna, młodsza z sióstr. Wydaje się ,stać cały czas na uboczu co jest zgodne z prawdą gdyż jest tylko  wyobrażeniem Su-mii obarczonej ogromnemu poczuciu winy. Istniała naprawdę,ale jak matka popełniła samobójstwo.

Jeszcze przed śmiercią matki była nękana przez macochę, mniej więcej wtedy zaczęła się ciąć ( jej pocięte nadgarstki widzimy w scenie gdy obie siostry przeglądają pamiątki po matce).




Bardzo przezywała i uzewnętrzniała swoje uczucia po stracie mamy, w przeciwieństwie do reszty rodziny . Wtedy macocha podjęła nowe metody torturowania dziewczyny i zabraniała jej płakać za karę zamykała ja w szafie w której matka się powiesiła. Dziewczyna była pozostawiona sama sobie w przeciwieństwie do wyobrażeń siostry,nie trzymały się razem.


Ona cierpiała z dnia na dzień coraz bardziej,pomimo ,że  ukrywała swój stan z pewnością ojciec widział ,ze jest coś nie tak,ale myślę że zbyt polegał na swojej przyjaciółce,która zamiast pomocy katowała ja swoimi działaniami. Su-yeon nie zginęła od 'przygniecenia przez szafę' to była tylko przenośnia ,w momęcie kiedy to się stało wszyscy zwrócili na to uwagę,ale nikt nic nie zrobił co symbolizuje ich obojętność i lekceważenie. W rzeczywistości Su-yeon popełniła samobójstwo została przygnieciona przez własne cierpienie,nie chciała umrzeć, pragnęła pomocy ze strony siostry która nie słyszała jej próśb, jej krzyku o pomoc. W jednej z usuniętych scen Su-mi słysząc krzyk siostry natychmiast wbiega do tej pokoju (co było jej halucynacją),to pragnienie aby ja uchronić przed tym co ją spotkało. To czego nie zrobiła wtedy, choć nie mogła tego cofnąć jej podświadomość próbowała jakoś to naprawić dlatego słyszała krzyk którego nie było, dlatego tak sie zachowywała.


W innej z usuniętych scen możemy zobaczyć pominięty lecz bardzo ważny wątek dotyczący obu sióstr i prawdziwej postawy Su-yeon ukazującej się jako duch. Scenę tę można odbierać na dwa sposoby :jednym z nich jest poczucie winy su-mii z którym prowadzi otwartą rozmowę,oraz drugą wersja jest postać ducha zmarłej siostry. Mi osobiście bardziej pasuje wersja z ducem szczególnie,że z filmu zostały usunięte 2 paranormalne sceny ukazujące w jakis spoób parapsychiczne rzeczy majace miejsce w domu.Więc duch jak najbardziej pasuje wiecej dopełnia ten obraz i to jedyna scena w której wypowiada sie prawdziwa Su-yeon i mozemy zobaczyc jej punkt widzenia na tę sprawę. Czując się opuszczona i po swojej śmierci,winiąc siostrę za to ,że opuściła dom (nie wiedząc o jej leczeniu). 


Su-mi

Starsza, w przeszłości dbała tylko o siebie ,w taki sposób radziła sobie z zaistniałymi wydarzeniami. Nie miała najlepszych relacji z siostrą, zachowywała się jak na każdą nastolatkę przystało, myślała że wie najlepiej i nie zważała na to co mówi, jej siostra podążała za nią chcąc się do niej  zbliżyć,ale ona najzwyczajniej nie zdawała sobie sprawy,z tego jak ważne jest to dla Su-yeon. Była zbyt skupiona na wykłócaniu się o wszystko z macocha by zauważyć co się dzieje z jej młodszą siostrą, myślę,że nie zdawała sobie sprawy,ze gdyby trzymały się razem byłoby im łatwiej przez to przejść. Nie rozumiała postawy siostry, ona miała dominujący charakter i nie bała się spojrzeć macosze w twarz,natomiast Su-yeon najzwyczajniej się jej bała o czym nie wiedziała Jangwa, nie wiedziała o jej torturowaniu ,nie wiedziała jak cierpiała.

W ostaniach wspomnieniach widzimy jedna z najważniejszych scen, najniebezpieczniejsze starcie pomiędzy macochą,a Su-mii. Dziewczynę zainteresował hałas i chciała zajrzeć do pokoju Su-yeon ,ale macocha ja powstrzymała twierdząc,że będzie tego żałować przez resztę życia. Nie zastanawiając się zbyt długo wybiega z domu, nie reagując na wołania ojca w pewnym momęcie zatrzymuje się i czuje ,że coś się stało lecz nie zawraca. Macocha miała rację,żałowała tego ,dopóki nie zrozumiała jak było naprawdę...


Pod wpływem 2 samobójczych stratach najbliższych jej osób, zostaje oddana w ręce zakładu, w nadzieji ,że wyzdrowieje. Z dziewczyną nie ma większego kontaktu, lecz po pewnym czasie w ramach polepszenia, zostaje wypuszczona do domu,aby ponownie zaczęła żyć swoim życiem. Su-mii zaczęła tworzyć swój wyimagowany świat,w którym Su-yeon kroczyła przy niej,a ona troskliwie się nią zajmowała.Ich wspólnym wrogiem jest macocha czyli tak naprawdę Su-mi, część jej z którą nie potrafi się pogodzić nie umie wybaczyć swojego zachowania, czuję się winna śmierci siostry, tego ,że nie zdążyła jej uratować.



Początkowo panuje nad obrazami wytwarzanymi w swojej wyobraźni  jednak poczucie winy nie daje jej o sobie zapomnieć pojawiają się koszmary senne, w których widzimy matkę, małą Su-mii co symbolizuje jej prawdziwą twarz po stracie matki ,którą chowała za dumą.

Su-mii chcę żyć  przeszłością i pragnie ja przeżyć lepiej,ale z czasem przestaje panować nad swoimi wyobrażeniami jej myśli tworzą własne obrazy,a ona nie potrafi już ich odróżnić od rzeczywistości. Wtedy postania spróbować po raz kolejny pogodzić się z tym co było .Dochodzi do tego,po rozmowie z ojcem który nakłania ją do tego i przypomina o śmierci Su-yeon. Scena która ukazywała dość ważny wątek w tej sprawie została usunięta z finałowej wersji filmu,możecie obejrzeć ją pod spodem. Dziewczyna próbuje zabić w sobie to co stworzyła ,z wielkim bólem chce pożegnać wszystko co ją do tej pory spotkało.






Wyobraża sobie,że to właśnie macocha zabija jej siostrę, a ona pojawia się po tym zdarzeniu,nie mogąc zrobić nic, wtem pojawia się winowajczyni ,z którą prowadzi otwarta walkę w trakcie której zostaje poraniona,a po stracie przytomności macocha postanawia trochę jej pomóc ,odejść (pod ciężarem cierpienia i świadomością straty chcę dołączyć do siostry + w usuniętych scenach dziewczyna pomieszała swój lek wraz z trucizna którą chciała podłożyć macosze w ramach zemsty tym samym się zabić). Scena 'pomocy' macochy Su-mii została zmieniona w usuniętych materiałach ten sam dialog był prowadzony w innej sytuacji. Filmik pod spodem. Nie zdążyła tego dokonać, gdyż do domu wtargnął ojciec zszokowany tym co widzi, a zaraz potem pojawia się nieoczekiwany gość.. prawdziwa macocha.





Niespodziewany gość
Początkowo nie wiemy o niej nic, z czasem dowiadujemy się,że jest pielęgniarka która studiowała z ich ojcem (lekarzem) i opiekowała się ich matką przed jej śmiercią. Wita nas wręcz od progu, jej nienaturalne zachowanie jest drażniące i od początku wzbudza w widzach negatywne odczucia. Reakcja sióstr również do pozytywnych nie należy. młodsza ewidentnie się przestraszyła, natomiast Su-mii przyjęła postawę wojownika i uparcie próbuje wzbudzić w macosze lęk przed nią samą , dość nieudolnie. - choć była to jedna z wyimagowanych scen toczących się w głowie Su-mii pokazuje w jaki sposób widziały ją siostry. Z wizji w której zamykała młodszą widzimy jej okrucieństwo, również w scenie w której odmawia pomocy widząc ostatnie chwile Su-yeon. Dużo zastanawiałam się nad jej postępowaniem,czy ona po prostu była wredna,czy miała swój del do którego dążyła. W uświadomieniu sobie co tak naprawdę chciała ,dopomógł mi ten oto artykuł .

Każdy do czegoś dąży, macocha pod tym względem nie jest inna. Opracowała genialny plan jak zdobyć to czego pragnie, na samym początku kiedy tylko przekroczyła prób ich cudownego domku. Za swój cel objęła ich ojca, prawdopodobnie była w nim zakochana możliwe,że już jako studentka. Ale była świadoma jego statusu, posiadał żonę i dzieci. Lecz jej szansa nadeszła, kiedy jedno z dzieci nie narodziło się zdrowe i zmarło jeszcze w łonie matki , predyspozycje rodzicielki doprowadziły do jej choroby,a ona miała się nią zaopiekować, jednakże doprowadziła ja do śmierci. Jedna osoba z głowy, zostały tylko córeczki, które od początku jej nie akceptowały. Wykorzystała przede wszystkim to ,że nie trzymały się razem. Su -yeon była łatwym celem, wiedziała,ze nie będzie się skarżyć jej matka przed śmiercią była jeszcze bardziej bezbronna niż ona,lecz tylko ona zdawała sobie sprawę z cierpienia swojego dziecka,ale nie potrafiła jej pomóc,przeciwstawić się,jej traktowania . Po śmierci  matki,każdy był pogrążony w rozpaczy na swój sposób,jedni widzieli w tym szanse - macocha, drudzy zamykali się w sobie - ojciec, Su-mii ,jeszcze inni wylewali hektolitry łez które z czasem były jej zabrane - zakaz macochy.

Jedynym wyzwaniem i jej rywalką była Su-mi, która otwarcie wyrażała to co myśli , miała największy wpływ na ojca,najłatwiej wyprowadzała go z równowagi  Na nią wymyśliła coś specjalnego, wykorzystując swoje poprzednie wyczyny, ponieważ dziewczyna była silna i nie bała się jej jak jej siostra. Więc jedyną rzeczą która mogła ja zniszczyć były jej wyrzuty sumienia i pozbawienie ja fundamentów - rodziny. W momęcie w którym znajduje prawdopodobnie ostro pociętą Su-yeon ,początkowo zszokowana wychodzi z pokoju,po czym spotykając Su-mi wykreowała to co za parę miesięcy ją zniszczy. Poprzez te kilka słów wypowiedzianych w tamtym momęcie wmówiła jej,ze wszystko co miało miejsce było jej winą, tego,ze nie zaopiekowała się siostrą , że przez jej dumę nie zdążył uratować najważniejsza dla niej osobę. Właśnie to miało ją zniszczyć.
feralne okno




Jednak katheris przychodzi w najmniej oczekiwanym momęcie,kiedy macocha i ojciec oddali ponownie su-mi do szpitala,w pewnym momęcie su-mi łapie ja za rękaw bluzki tak jak ona zrobiła to tamtego feralnego dnia przed pokojem su-yeon udowadniając ojcu jak było, choć jeszcze wpół świadomy zaczął zastawiać się nad tym wszystkim ponownie.

W swojej sali słyszy melodię, która należała do mamy (jej ulubiona piosenka)odwraca głowę po czym nawołuje siostrę, prosi ja o wybaczenie. To jeden z najbardziej wzruszających momentów,najbardziej oczekiwanych, kiedy Su-mii oznajmia,ze chcę żyć normalnie,pragnie pogodzić się z przeszłością, uświadamiając sobie,że mogła zachować się lepiej ,mogła zwracać większą uwagę na siostrę,ale przede wszystkim odkryła prawdziwe motywy macochy, zobaczyła kto rozpoczął to błędne koło.


W tym samym momęcie w jej uroczym domku, macocha uświadomiła sobie,że jej plan nie był najlepszy, ale jedynie ze względu na to,ze nie uzyskała tego czego chciała,nie żałowała,była zdruzgotana tym ,że ojciec nie poddał się i nie zostawił córki, nie ofiarował jej swojego serca, wtem słysząc hałas, zagląda do pokoju Su-yeun odkrywa coś niezwykłego po czym ginie w męczarniach,zakańcza to co sama rozpoczęła. 


Wątek śmierci macochy, przez wielu ludzi jest uznawany za kolejna abstrakcję w głowie Su-mi,ja jednak myślę inaczej. Choć w trakcie jej podszywania się pod osobę która tak bardzo nienawidziła (kolacja,ze znajomymi i dziewczynka pod zlewem ,w usuniętych scenach była spinka która miał su-yeon w dniu swojej śmierci ) myślę,że nie była abstrakcją, po prostu już wtedy nie odróżniała tego co rzeczywiste,a tego co siedziała w jej głowie. 

Potwierdzenie:

Zjawa,duch który się pojawia to ewidentnie Su-yeon (spinka,poza tym czy była tam jakaś inna dziewczynka?) ,poza tym w materiałach umieszczonych w " Palisades Tartan Extreme" American relase dvd w usuniętych scenach zostały umieszczone 2 videa:
jeden ukazujący pierwsze paranormalne wydarzenie w domu oraz drugi z prawdziwym duchem Su-mi który nie wiedział o swojej śmierci czekając wiernie na siostrę ,tym samym nigdy nie opuszczając domu. Myślę,że tylko czekał na nią, tym samym chcąc ochronić swoja siostrę ,su-yeon nie była zła mściwa, nie chciała się odegrać na siostrze, myślę,ze obserwując jej życie to co się z nią działa,jej żal i troskę ,fakt,że chciała to cofnąć pokazał jej jak bardzo ją kochała, myślę ze poprzez zemstę na tym kto był temu rzeczywiście winien chciała uwolnić siostrę od przeszłości. 




video z LISTEM POŻEGNALNYM DO SU-YEON OD SU-MI pod spodem tłumaczenie:

Zwykle nie jestem sentymentalna jesienią.
W tym roku jest inaczej .
Patrzę na północne niebo.
Niebieskie niebo.
Przywołuje wspomnienia.
Stało się to dokładnie rok temu.
Z moimi stopami w wodzie.
Niebo które było za mną przypominało
Niebo na które patrzę teraz
Lubię niebieski kolor.
Lubię odcień wody i nadbrzeże obok mojego domu
Lubię spoglądać na niebo.
Lubię kołdrę i poduszkę w moim pokoju.
Moja sukienka też była niebieska.
Kochałam mój dom.
Musiałam żyć w takim domu w moim poprzednim życiu.
Wyobrażałam to sobie.
Nie byłam obca mimo pierwszej wizyty.
Ta rodzinna atmosfera.
Wciąż ją pamiętam.
W domu który kochałam.
Czułam się samotna.
Gdziekolwiek byłam w domu
tęskniłam tylko za jedną osobą.
Małą dziewczynką która nigdy nie znienawidziła swojej siostry.
Mogła być co najmniej raz.
Oczy łani.
Patrzyła na mnie bez słowa.
Moja młodsza siostra Su-yeon.
Nie wiedziałam ,że można tak tęsknić za jedną osoba przez tak długi czas.
Byłam bardzo chora: nie mogłam spać, nie mogłam jeść, nie mówiłam.
Płakałam samotnie.
Byłam bardzo samotna.
Przepraszam,ze nie mogłam cię uratować. Nie zapomnę cię siostrzyczko.Nie zostawiaj mnie. - mówiłam sobie
Przez to stawałam sie coraz bardziej chora.
Mówili bym pochowała osoba którą kocham w moim sercu.
To oznaczało,ze nie zapomnę o tym chyba,że umrę.
Pochowałam Su-yeon w moim sercu.
I tęskniłam za nią.
Lata mijały.
Ilekroć widzę 'rodzinne' błękitne niebo tęsknię za nią.
I wciąż jest mi przykro (wciąż przepraszam).
Mam wspomnienia których nie mogę wymazać.
Pamięć o tęsknocie za jedną osobą.
każdego jesiennego dnia robię się smutna przez wspomnienia.
Wciąż lubię tę tęsknotę.

List jest dopełnieniem filmu, momentem prawdy dla głównej bohaterki oraz potwierdzeniem dla niedowiarków. Zawsze oglądając to video jestem spokojna o to,co stało sie z Su-mi. Koniec filmu nie jest swoistym happy -endem. Natomiast video pokazuje ,że Su-mi wyzdrowiała zaczęła normalnie żyć. Nadal kochając siostrę,ale idąc dalej. 

ALTERNATYWNE ZAKOŃCZENIE
Nie jest na szczęście oficjalne i zostało usunięte z oficjalnego scenariusza. Jest o wiele bardziej frustrujące bo wizja macochy zostaje ziszczona pod względem eliminacji obu sióstr, w tejże wizji Su-mii nie dostrzega winy macochy ,uważając ,ze wszystko zadziało się przez jej zachowanie. Biorąc wszystko jeszcze bardziej do siebie po rozmowie z duchem siostry. I popełnia samobójstwo:




Nawiązanie do legendy:
Pozornie film,a legenda to dwie zupełnie odrębne historie, lecz kiedy zrozumie się dokładnie fabułę i prześwietli wszystko od "A" do "Z" ,przede wszystkim okrucieństwo -charakter macochy, ślepota ojca i zjednoczenie sióstr,chęć bycia razem, Su-mii (chciała popełnić samobójstwo ,tak jak legendarna Jangwa), w alternatywnym zakończeniu popełnia samobójstwo. 


Jeśli macie jakieś pytanie, piszcie, postaram się wyjaśnić jak najbardziej sensownie.