Opis:
"Opracowana przez naukowców Lirene formuła peelingu, wykorzystuje aktywne działanie kwasów owocowych i enzymu papaina, dzięki czemu skutecznie złuszcza obumarły naskórek oraz usuwa wszelkie zanieczyszczenia. Zawarte w peelingu aktywne cząsteczki zmniejszają widoczność porów i pobudzają procesy odnowy komórkowej. Jego kremowa konsystencja jest niezwykle przyjemna i delikatna, przez co po zastosowaniu skóra staje się wygładzona, pełna blasku i świeżości. Peeling nie wysusza i nie podrażnia, przez co jest polecany nawet dla skóry delikatnej."
Opakowanie: 2 saszetki o łącznej pojemności 8ml
Kolor: lekko różowy
Zapach: przyjemny
Konsystencja: zdecydowanie bardziej przypomina krem do twarzy niż peeling enzymatyczny
Działanie: kupując ten produkt wiedziałam, że nie jest przystosowany do mojego typu cery więc nie spodziewałam się nie wiadomo czego. Nie podrażnił, nie uczulił, lekko odświeżył cerę, szczerze mówiąc nie znalazłam jeszcze takiego mojego peelingu enzymatycznego ten nie wypadał ani najlepiej ani najgorzej. Był to mój pierwszy produkt lirene taki który kupiłam ,a nie podkradłam mamie hehe.
Wydajność: saszetka starczyła mi na 2 aplikacje
Cena: ok. 3 zł za 2 saszetki
Dostępność: Rossmann ,
Czy zakupie ponownie? Raczej nie.