czwartek, 11 września 2014

SKIN79 I'm Purifying - recenzja sheet maseczki

Opis:
'Maseczka I'm Purifying koreańskiej marki Skin79 pomaga w walce z problemami cery tłustej. Zawiera opatentowany kompleks ziołowy działający przeciwzapalnie, a także balansujący gospodarkę łojową skóry. Dodatkowo ekstrakt z zielonej herbaty oraz wyciąg z trawy cytrynowej chronią skórę przed szkodliwym działaniem środowiska zewnętrznego i zanieczyszczeniami.Oprócz tego zawiera oczar wirginiński czy ekstrat z szałwi"

Jak to wygląda? We wnętrzu saszetki znajduje się złożony płat nasączany dobroczynną esencją. Jeśli miałyście w swoich rękach wilgotne/mokre chusteczki do demakijażu bądź inny produkt pielęgnacyjny w takiej formie to przy tej maseczce są suche jak wiór. Nie spływa ona z płatu,po prostu płat jest tak bardzo nią nasiąknięty. Łatwo przylega do twarzy i się nie odkleja. Co ciekawe płatu można użyć drugi raz, oczywiście nie trzyma sie tak dobrze,ale daje taki sam efekt ;)

Zapach: co mnie ogromnie zdziwiło bardzo przyjemny, ziołowo-kosmetyczny. Naprawdę przyjemny.

Kolor: płat jest biały esencja bezbarwna

Działanie: skóra jest promienna,uspokojona,bardziej nawilżona i gładsza (nawet wizualnie).

Dostępność: aledrogeria (na której ją zakupiłam), podejrzewam też,że ebay

Cena: ok.7 zł

Czy zakupię ją ponownie? Z pewnością ! Nie sięgnęłabym po nią w sytuacji tzw.alarmowej kiedy to skór jest w tzw. opłakanym stanie,ale gdy ma się dobrze bądź nie ma tragedii z chęcią.

August mini haul

Dawno mnie tu nie było, powracam z lekkim 'pokazowym' postem z kilkoma nowościami sierpniowymi. Jak dotąd użyłam z tych produktów 2 lakierów.

Maska torfowa Lumene do cery tłustej i mieszanej, od dawno nie używałam ich produktów ,jestem ciekawa jak się sprawdzi. Na razie grzecznie czeka, na swoją kolej. Obok lakier Pierre Rene Top Flex no.209 o dość jaskrawym odcieniu różu,na paznokciach wypada ciemniej dlatego kupiłam jaśniejszy odcień z Golden Rose (mam nadzieję,że jest jaśniejszy ;p).

Dalej mamy krem marki fitomed nawilżający tradycyjny do skóry tłustej i mieszanej, który niedługo pójdzie w ruch,gdyż Soraya zaraz dobije denka ;)  Oraz dwa lakiery Golden Rose jeden z serii Carnival no.01 na którego polowałam od dłuższego czasu (top coat z białymi drobinkami) oraz róż z serii Rich Colour no. 69 . Używałyście któregoś z tych produktów, jakie wrażenia na was zrobiły?