Uprzedzam, analiza wyłącznie dla osób którzy oglądali film! Dedykowana szczególnie tym, którzy nie rozumieją niektórych aspektów czy symboli użytych w filmie.
Myślę,że trochę się wam rozjaśni w głowach, sama idea przyszła do mnie wczoraj w nocy kiedy rozmyślałam nad tym ile razy oglądałam wspomniany film i po którym razie zaczęłam układać wszystko do siebie ,co stworzyło mi trójwymiarowy obraz przedstawionej historii.
Nie wiem czy ktokowiek przyuważył,ale film opiera się na starej koreańskiej legendzie pod tytułem: " Jangwa i Hongryeon. Dawno ,dawno temu żył sobie mężczyzna imieniem Bae. Pewnej nocy jego żonie przyśnił się sen, w którym spotkała anioł, który wręczył jej piękny kwiat. Dziewięć miesięcy później urodziła piękną dziewczynkę, którą rodzice nazwali Janghwa (Kwiat Róży). Dwa lata później Bae urodziła się druga córeczka, która otrzymała imię Hongryeon (Czerwony Lotos). Niestety, gdy Hongryeon skończyła pięć lat, jej matka zmarła, a ojciec wkrótce wziął sobie drugą żonę. Macocha dziewczynek była brzydka i okrutna. Nienawidziła pasierbic ale ukrywała to uczucie do czasu gdy urodziła Bae trzech synów, jednego po drugim. Od tej pory prześladowała Janghwę i Hongryeon na każdy możliwy sposób, dziewczynki jednak nigdy nie skarżyły się na swój los tak, że ich ojciec nie wiedział o spotykających je okrucieństwach i poniżeniach.
Gdy Janghwa dorosła i zaręczyła się, Bae polecił swojej drugiej żonie przygotowanie ceremonii ślubnej. Tego dla macochy było już za wiele. Ogarnęła ją wściekłość, że oto miałaby wydać na pasierbicę pieniądze należące się jej synowi. Tak uknuła podstępną intrygę: w nocy, gdy Janghwa spała, posłała swojego najstarszego syna by ten podrzucił dziewczynie do łóżka obdartego ze skóry szczura. Następnie z samego rana, gdy wszyscy jeszcze spali, zaciągnęła Bae do pokoju Janghwy, twierdząc, że boi się o swoją pasierbicę, gdyż miała w nocy bardzo zły sen. Odkryła śpiącą dziewczynę i oczom zgromadzonych ukazały się zakrwawione szczątki, które przypominały poroniony płód. Macocha natychmiast oskarżyła Janghwę o złe prowadzenie się i zajście w ciążę przed ślubem. Ojciec uwierzył w to oskarżenie, a Janghwa, nie wiedząc co zrobić, wybiegła z domu, aby skryć się nad stawem w niedalekim lesie. Aby mieć pewność powodzenia swojego planu, macocha wysłała za nią najstarszego syna, każąc by ten wepchnął przybraną siostrę do stawu. Posłuszny matce syn zrobił co mu polecono. Jednak gdy wracał, na drodze stanął mu ogromny tygrys, rzucił się na niego i odgryzł mu nogę i rękę.
Macocha dostała to, czego chciała ale za cenę zdrowia własnego syna. Wściekłość, jaka w niej wezbrała, skierowała przeciw młodszej pasierbicy, odtąd dręcząc ją bardziej niż kiedykolwiek. Nie mogąc znieść traktowania przez macochę i cierpiąc z powodu utraty siostry, Hongryeon postanowiła zakończyć swoje życie; jej ciało znaleziono w tym samym stawie, w którym utonęła Janghwa.
Od tego momentu w wiosce zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Za każdym razem gdy przyjeżdżał do niego nowy zarządca, jego martwe ciało było znajdowane już na następny dzień pobytu. Ludzie zaczynali coraz głośniej mówić o tych tajemniczych wydarzeniach, ale nikt nie był w stanie powiedzieć co przydarzało się kolejnym zarządcom i z jakiej przyczyny.
Tak działo się do momentu aż do wioski przybył kolejny zarządca, młody i odważny. Wiedział o śmierciach swoich poprzedników, jednak o własne życie się nie obawiał. I taki, gdy siedział w swoim gabinecie ,czekając na to, co ma się wydarzyć z nadejściem nocy, nagle gwałtowny podmuch zdmuchnął palącą się świecę, a powietrze wypełnił przerażający i ponury dźwięk. Drzwi otwarły się, lecz nikogo za nimi nie było. Dopiero po chwili zobaczył, że stoją w nich dwa duchy zmarłych dziewczynek.
- Kim jesteście i dlaczego zabiłyście poprzednich ludzi, których tu spotkałyście? - zapytał
Odpowiedział mu płacz dziewczynek i wyjaśnienia starszej siostry, że wszystko, czego chcą, to aby ludzie poznali prawdę o tym, co zaszło: że starsza z nich nie była źle prowadzącą się dziewczyną, która popełniła samobójstwo ze wstydu, lecz że została fałszywie oskarżona przez macochę, a następnie zamordowana przez najstarszego z przybranych braci.
- Jak mam wykazać prawdziwość tego, co mówicie? - zapytał
- Idź i zbadaj szczątki, które nasza macocha pokazała ludziom. - odpowiedziała Janghwa, po czym oba duchy się rozwiały.
- Idź i zbadaj szczątki, które nasza macocha pokazała ludziom. - odpowiedziała Janghwa, po czym oba duchy się rozwiały.
Gdy nastał poranek, zarządca zrobił tak, jak kazały siostry. Zebrał Bae, jego nową żonę i ich najstarszego syna, i zażądał pokazania płodu, który miała poronić Janghwa. Gdy otrzymał żądane zwłoki, rozciął je nożem i przekonał się, że nie leży przed nim dziecko, lecz szczur. Kara za tak perfidnie spreparowane oskarżenie mogła być tylko jedna: macocha i jej najstarszy syn zostali skazani na śmierć. Ojciec jednak został uniewinniony, gdyż nic nie wiedział o knowaniach swojej drugiej żony i sam był ofiarą jej nieprawości.
Minęły lata i Bae ożenił się po raz trzeci. W dniu ślubu zobaczył we śnie swoje córki, które powiedziały, że teraz, gdy sprawiedliwość się dokonała, chcą do niego powrócić. Dziewięć miesięcy później trzecia żona Bae urodziła dwie dziewczynki. Rodzice nazwali je Janghwa i Hongryeon, otoczyli wielką miłością i od tego czasu żyli długo i szczęśliwie.
Zacznijmy od początku:
Pierwsze sceny ukazują nam Su mi podczas pobytu w szpitalu psychiatrycznym zwróciłam uwagę na to ,że nie pokazano ani jednej sceny
Su yeon ,ale myślałam,ze to ze względu na 'zerkania na zegarek'. 'Dziewczyny' przebywały w nim z powodu samobójczej śmierci matki która cierpiała z kolei na depresje. W momęcie rozpoczęcia filmu dowiadujemy się, że wychodzą do domu. I tak oto zaczyna się nasza historia
Su yeon ,ale myślałam,ze to ze względu na 'zerkania na zegarek'. 'Dziewczyny' przebywały w nim z powodu samobójczej śmierci matki która cierpiała z kolei na depresje. W momęcie rozpoczęcia filmu dowiadujemy się, że wychodzą do domu. I tak oto zaczyna się nasza historia
Schronienie :
uroczy domek na przedmieściach
Tajemniczy dom,z zewnątrz wygląda całkiem zwyczajnie,jednak od samego progu jest chłodny, wręcz lodowaty. W powietrzu nadal unosi się oddech po ostatniej kłótni. Lecz tak naprawdę nie dom jest straszny,a ludzie którzy go zamieszkują, to oni tworzą atmosferę która się w nim 'panoszy'. Fakt,że pomimo tych wszystkich okropnych rzeczy które miały w nim miejsce zostali w nim,świadczy szczególnie w stosunku do ojca, że nie pogodził się z przeszłością, choć oczekiwał tego od córki.
jego wewnętrzny demon ;]
Ewidentnie widać że ojciec nie ma dobrych relacji z córkami . Stara się,ale po tym co się wydarzyło szczególnie Su mii nie potrafi mu wybaczyć. Zupełnie inaczej wyglądają stosunki miedzy głównymi bohaterkami: są zgrane,zdają sobie sprawę ,że mają tylko siebie,że muszą się wzajemnie chronić. Su mii (która jest starsza, możemy to wywnioskować przez scenę z fotografiami rodzinnymi) bardzo troszczy się o siostrę, po traumatycznych wydarzeniach zaczęła bardziej nie tylko interesować się Su yeon,ale też zrozumiała co tak naprawdę działo się tuż obok niej. Wielokrotnie podkreśla to,aby mówiła jej wszystko, a nie dusiła to wszystko w sobie jak dawniej. W usuniętych materiałach znalazła się scena w której Su-mii stoi obok siostry. Ukazuje jej troskę wobec su-yeon ich relacje choc wyimagowane:
Omma
Matka pojawia się jedynie w 'wizjach' i snach Su mii ,oraz we wspomnieniach Su yeon. wiemy o niej nie wiele. Zachorowała na depresję po poronieniu 3 dziecka( można to wywnioskować ze sceny w której duch matki pojawia się nad łóżkiem Su-mii ,gdy nagle pojawia się krew i raczka małego dziecka,z drugiej strony jest to też fakt,że dostała miesiączki ), pogorszyły się tez jej relacje z mężem,który wpadł na genialny pomysł by sprowadzić do ich domu koleżankę ze studiów która miałaby się nią opiekować. Ona jednak dostrzegła,ze relacje miedzy nimi to coś więcej i czuła się jeszcze gorzej, jako ,że pielęgniarka miała ja zastąpić. Ze względu na swój zły stan psychiczny nie umie również pomóc swoim córkom odnaleźć się w tej sytuacji i poddaje się.
ojciec
Choć to dorosły człowiek nie umie odnaleźć się w tej sytuacji,nie potrafi dotrzeć do Su-mii i nie rozumie jej zachowania. Uważa ,ze powinna pogodzić się z przeszłością, kiedyś przecież musi.Myślę,że był nieświadomy tego co za jego plecami robiła 'macocha' jego rodzinie,gdyby wiedział na pewno by na to nie pozwolił,widać ,ze to człowiek o dobrym sercu. Nie miał możliwości dowiedzieć się co jest nie tak, nie wnikał też w przyczyny tragicznych wydarzeń biorąc pod uwagę najbardziej prawdopodobne widoczne gołym okiem powody. Nie wiemy jaki czas minął od strasznych chwil, ale ojciec zdążył się już pogodzić z zaistniałymi wydarzeniami. Nie jest pogodny i radosny,kto umiałby po tym co miało miejsce,ale nie jest tez pogrążony w rozpaczy po żonie, z którą myślę że od dawna miała kiepskie relacje (prawdopodobnie przez jej chorobę) nie umiała być dla niej wsparciem wiec wprowadził 'macochę' z czasem tak się od niej oddalił,ze zaczął szukać zrozumienia u boku koleżanki ze studiów. Na pewno czuł się winny, i nie przypuszczał co zrobi jego małżonka, ale najbardziej myślę ,ze winił się za Su-yeon ,za jego dziecko .Za to,ze nie próbował nawet jej pomóc. Jednocześnie myślę,ze jest to jedna z tych zagubionych bohaterów które maja wiele uczuć ale nie potrafią ich wyrazić,wiec mamy wrażenie,ze są obojętni na to co dzieje się wokół nich. Przełomowym momętem tej postaci jest scena pod koniec kiedy widzi jak Su-mii nie chcę puścić macochy,tak jakby chciała mu dać znak kto tu zawinił,kto rozpętał te piekło ,w którym zaczęli żyć.
Su-yeon
Małomówna, młodsza z sióstr. Wydaje się ,stać cały czas na uboczu co jest zgodne z prawdą gdyż jest tylko wyobrażeniem Su-mii obarczonej ogromnemu poczuciu winy. Istniała naprawdę,ale jak matka popełniła samobójstwo.Jeszcze przed śmiercią matki była nękana przez macochę, mniej więcej wtedy zaczęła się ciąć ( jej pocięte nadgarstki widzimy w scenie gdy obie siostry przeglądają pamiątki po matce).
Bardzo przezywała i uzewnętrzniała swoje uczucia po stracie mamy, w przeciwieństwie do reszty rodziny . Wtedy macocha podjęła nowe metody torturowania dziewczyny i zabraniała jej płakać za karę zamykała ja w szafie w której matka się powiesiła. Dziewczyna była pozostawiona sama sobie w przeciwieństwie do wyobrażeń siostry,nie trzymały się razem.
Ona cierpiała z dnia na dzień coraz bardziej,pomimo ,że ukrywała swój stan z pewnością ojciec widział ,ze jest coś nie tak,ale myślę że zbyt polegał na swojej przyjaciółce,która zamiast pomocy katowała ja swoimi działaniami. Su-yeon nie zginęła od 'przygniecenia przez szafę' to była tylko przenośnia ,w momęcie kiedy to się stało wszyscy zwrócili na to uwagę,ale nikt nic nie zrobił co symbolizuje ich obojętność i lekceważenie. W rzeczywistości Su-yeon popełniła samobójstwo została przygnieciona przez własne cierpienie,nie chciała umrzeć, pragnęła pomocy ze strony siostry która nie słyszała jej próśb, jej krzyku o pomoc. W jednej z usuniętych scen Su-mi słysząc krzyk siostry natychmiast wbiega do tej pokoju (co było jej halucynacją),to pragnienie aby ja uchronić przed tym co ją spotkało. To czego nie zrobiła wtedy, choć nie mogła tego cofnąć jej podświadomość próbowała jakoś to naprawić dlatego słyszała krzyk którego nie było, dlatego tak sie zachowywała.
W innej z usuniętych scen możemy zobaczyć pominięty lecz bardzo ważny wątek dotyczący obu sióstr i prawdziwej postawy Su-yeon ukazującej się jako duch. Scenę tę można odbierać na dwa sposoby :jednym z nich jest poczucie winy su-mii z którym prowadzi otwartą rozmowę,oraz drugą wersja jest postać ducha zmarłej siostry. Mi osobiście bardziej pasuje wersja z ducem szczególnie,że z filmu zostały usunięte 2 paranormalne sceny ukazujące w jakis spoób parapsychiczne rzeczy majace miejsce w domu.Więc duch jak najbardziej pasuje wiecej dopełnia ten obraz i to jedyna scena w której wypowiada sie prawdziwa Su-yeon i mozemy zobaczyc jej punkt widzenia na tę sprawę. Czując się opuszczona i po swojej śmierci,winiąc siostrę za to ,że opuściła dom (nie wiedząc o jej leczeniu).
Su-mi
W ostaniach wspomnieniach widzimy jedna z najważniejszych scen, najniebezpieczniejsze starcie pomiędzy macochą,a Su-mii. Dziewczynę zainteresował hałas i chciała zajrzeć do pokoju Su-yeon ,ale macocha ja powstrzymała twierdząc,że będzie tego żałować przez resztę życia. Nie zastanawiając się zbyt długo wybiega z domu, nie reagując na wołania ojca w pewnym momęcie zatrzymuje się i czuje ,że coś się stało lecz nie zawraca. Macocha miała rację,żałowała tego ,dopóki nie zrozumiała jak było naprawdę...
Su-mii chcę żyć przeszłością i pragnie ja przeżyć lepiej,ale z czasem przestaje panować nad swoimi wyobrażeniami jej myśli tworzą własne obrazy,a ona nie potrafi już ich odróżnić od rzeczywistości. Wtedy postania spróbować po raz kolejny pogodzić się z tym co było .Dochodzi do tego,po rozmowie z ojcem który nakłania ją do tego i przypomina o śmierci Su-yeon. Scena która ukazywała dość ważny wątek w tej sprawie została usunięta z finałowej wersji filmu,możecie obejrzeć ją pod spodem. Dziewczyna próbuje zabić w sobie to co stworzyła ,z wielkim bólem chce pożegnać wszystko co ją do tej pory spotkało.
Niespodziewany gość
Początkowo nie wiemy o niej nic, z czasem dowiadujemy się,że jest pielęgniarka która studiowała z ich ojcem (lekarzem) i opiekowała się ich matką przed jej śmiercią. Wita nas wręcz od progu, jej nienaturalne zachowanie jest drażniące i od początku wzbudza w widzach negatywne odczucia. Reakcja sióstr również do pozytywnych nie należy. młodsza ewidentnie się przestraszyła, natomiast Su-mii przyjęła postawę wojownika i uparcie próbuje wzbudzić w macosze lęk przed nią samą , dość nieudolnie. - choć była to jedna z wyimagowanych scen toczących się w głowie Su-mii pokazuje w jaki sposób widziały ją siostry. Z wizji w której zamykała młodszą widzimy jej okrucieństwo, również w scenie w której odmawia pomocy widząc ostatnie chwile Su-yeon. Dużo zastanawiałam się nad jej postępowaniem,czy ona po prostu była wredna,czy miała swój del do którego dążyła. W uświadomieniu sobie co tak naprawdę chciała ,dopomógł mi ten oto artykuł .
Każdy do czegoś dąży, macocha pod tym względem nie jest inna. Opracowała genialny plan jak zdobyć to czego pragnie, na samym początku kiedy tylko przekroczyła prób ich cudownego domku. Za swój cel objęła ich ojca, prawdopodobnie była w nim zakochana możliwe,że już jako studentka. Ale była świadoma jego statusu, posiadał żonę i dzieci. Lecz jej szansa nadeszła, kiedy jedno z dzieci nie narodziło się zdrowe i zmarło jeszcze w łonie matki , predyspozycje rodzicielki doprowadziły do jej choroby,a ona miała się nią zaopiekować, jednakże doprowadziła ja do śmierci. Jedna osoba z głowy, zostały tylko córeczki, które od początku jej nie akceptowały. Wykorzystała przede wszystkim to ,że nie trzymały się razem. Su -yeon była łatwym celem, wiedziała,ze nie będzie się skarżyć jej matka przed śmiercią była jeszcze bardziej bezbronna niż ona,lecz tylko ona zdawała sobie sprawę z cierpienia swojego dziecka,ale nie potrafiła jej pomóc,przeciwstawić się,jej traktowania . Po śmierci matki,każdy był pogrążony w rozpaczy na swój sposób,jedni widzieli w tym szanse - macocha, drudzy zamykali się w sobie - ojciec, Su-mii ,jeszcze inni wylewali hektolitry łez które z czasem były jej zabrane - zakaz macochy.
Jedynym wyzwaniem i jej rywalką była Su-mi, która otwarcie wyrażała to co myśli , miała największy wpływ na ojca,najłatwiej wyprowadzała go z równowagi Na nią wymyśliła coś specjalnego, wykorzystując swoje poprzednie wyczyny, ponieważ dziewczyna była silna i nie bała się jej jak jej siostra. Więc jedyną rzeczą która mogła ja zniszczyć były jej wyrzuty sumienia i pozbawienie ja fundamentów - rodziny. W momęcie w którym znajduje prawdopodobnie ostro pociętą Su-yeon ,początkowo zszokowana wychodzi z pokoju,po czym spotykając Su-mi wykreowała to co za parę miesięcy ją zniszczy. Poprzez te kilka słów wypowiedzianych w tamtym momęcie wmówiła jej,ze wszystko co miało miejsce było jej winą, tego,ze nie zaopiekowała się siostrą , że przez jej dumę nie zdążył uratować najważniejsza dla niej osobę. Właśnie to miało ją zniszczyć.
Jednak katheris przychodzi w najmniej oczekiwanym momęcie,kiedy macocha i ojciec oddali ponownie su-mi do szpitala,w pewnym momęcie su-mi łapie ja za rękaw bluzki tak jak ona zrobiła to tamtego feralnego dnia przed pokojem su-yeon udowadniając ojcu jak było, choć jeszcze wpół świadomy zaczął zastawiać się nad tym wszystkim ponownie.
W swojej sali słyszy melodię, która należała do mamy (jej ulubiona piosenka)odwraca głowę po czym nawołuje siostrę, prosi ja o wybaczenie. To jeden z najbardziej wzruszających momentów,najbardziej oczekiwanych, kiedy Su-mii oznajmia,ze chcę żyć normalnie,pragnie pogodzić się z przeszłością, uświadamiając sobie,że mogła zachować się lepiej ,mogła zwracać większą uwagę na siostrę,ale przede wszystkim odkryła prawdziwe motywy macochy, zobaczyła kto rozpoczął to błędne koło.
Każdy do czegoś dąży, macocha pod tym względem nie jest inna. Opracowała genialny plan jak zdobyć to czego pragnie, na samym początku kiedy tylko przekroczyła prób ich cudownego domku. Za swój cel objęła ich ojca, prawdopodobnie była w nim zakochana możliwe,że już jako studentka. Ale była świadoma jego statusu, posiadał żonę i dzieci. Lecz jej szansa nadeszła, kiedy jedno z dzieci nie narodziło się zdrowe i zmarło jeszcze w łonie matki , predyspozycje rodzicielki doprowadziły do jej choroby,a ona miała się nią zaopiekować, jednakże doprowadziła ja do śmierci. Jedna osoba z głowy, zostały tylko córeczki, które od początku jej nie akceptowały. Wykorzystała przede wszystkim to ,że nie trzymały się razem. Su -yeon była łatwym celem, wiedziała,ze nie będzie się skarżyć jej matka przed śmiercią była jeszcze bardziej bezbronna niż ona,lecz tylko ona zdawała sobie sprawę z cierpienia swojego dziecka,ale nie potrafiła jej pomóc,przeciwstawić się,jej traktowania . Po śmierci matki,każdy był pogrążony w rozpaczy na swój sposób,jedni widzieli w tym szanse - macocha, drudzy zamykali się w sobie - ojciec, Su-mii ,jeszcze inni wylewali hektolitry łez które z czasem były jej zabrane - zakaz macochy.
Jedynym wyzwaniem i jej rywalką była Su-mi, która otwarcie wyrażała to co myśli , miała największy wpływ na ojca,najłatwiej wyprowadzała go z równowagi Na nią wymyśliła coś specjalnego, wykorzystując swoje poprzednie wyczyny, ponieważ dziewczyna była silna i nie bała się jej jak jej siostra. Więc jedyną rzeczą która mogła ja zniszczyć były jej wyrzuty sumienia i pozbawienie ja fundamentów - rodziny. W momęcie w którym znajduje prawdopodobnie ostro pociętą Su-yeon ,początkowo zszokowana wychodzi z pokoju,po czym spotykając Su-mi wykreowała to co za parę miesięcy ją zniszczy. Poprzez te kilka słów wypowiedzianych w tamtym momęcie wmówiła jej,ze wszystko co miało miejsce było jej winą, tego,ze nie zaopiekowała się siostrą , że przez jej dumę nie zdążył uratować najważniejsza dla niej osobę. Właśnie to miało ją zniszczyć.
feralne okno
Jednak katheris przychodzi w najmniej oczekiwanym momęcie,kiedy macocha i ojciec oddali ponownie su-mi do szpitala,w pewnym momęcie su-mi łapie ja za rękaw bluzki tak jak ona zrobiła to tamtego feralnego dnia przed pokojem su-yeon udowadniając ojcu jak było, choć jeszcze wpół świadomy zaczął zastawiać się nad tym wszystkim ponownie.
W swojej sali słyszy melodię, która należała do mamy (jej ulubiona piosenka)odwraca głowę po czym nawołuje siostrę, prosi ja o wybaczenie. To jeden z najbardziej wzruszających momentów,najbardziej oczekiwanych, kiedy Su-mii oznajmia,ze chcę żyć normalnie,pragnie pogodzić się z przeszłością, uświadamiając sobie,że mogła zachować się lepiej ,mogła zwracać większą uwagę na siostrę,ale przede wszystkim odkryła prawdziwe motywy macochy, zobaczyła kto rozpoczął to błędne koło.
W tym samym momęcie w jej uroczym domku, macocha uświadomiła sobie,że jej plan nie był najlepszy, ale jedynie ze względu na to,ze nie uzyskała tego czego chciała,nie żałowała,była zdruzgotana tym ,że ojciec nie poddał się i nie zostawił córki, nie ofiarował jej swojego serca, wtem słysząc hałas, zagląda do pokoju Su-yeun odkrywa coś niezwykłego po czym ginie w męczarniach,zakańcza to co sama rozpoczęła.
Wątek śmierci macochy, przez wielu ludzi jest uznawany za kolejna abstrakcję w głowie Su-mi,ja jednak myślę inaczej. Choć w trakcie jej podszywania się pod osobę która tak bardzo nienawidziła (kolacja,ze znajomymi i dziewczynka pod zlewem ,w usuniętych scenach była spinka która miał su-yeon w dniu swojej śmierci ) myślę,że nie była abstrakcją, po prostu już wtedy nie odróżniała tego co rzeczywiste,a tego co siedziała w jej głowie.
Potwierdzenie:
Zjawa,duch który się pojawia to ewidentnie Su-yeon (spinka,poza tym czy była tam jakaś inna dziewczynka?) ,poza tym w materiałach umieszczonych w " Palisades Tartan Extreme" American relase dvd w usuniętych scenach zostały umieszczone 2 videa:
jeden ukazujący pierwsze paranormalne wydarzenie w domu oraz drugi z prawdziwym duchem Su-mi który nie wiedział o swojej śmierci czekając wiernie na siostrę ,tym samym nigdy nie opuszczając domu. Myślę,że tylko czekał na nią, tym samym chcąc ochronić swoja siostrę ,su-yeon nie była zła mściwa, nie chciała się odegrać na siostrze, myślę,ze obserwując jej życie to co się z nią działa,jej żal i troskę ,fakt,że chciała to cofnąć pokazał jej jak bardzo ją kochała, myślę ze poprzez zemstę na tym kto był temu rzeczywiście winien chciała uwolnić siostrę od przeszłości.
Zwykle nie jestem sentymentalna jesienią.
W tym roku jest inaczej .
Patrzę na północne niebo.
Niebieskie niebo.
Przywołuje wspomnienia.
Stało się to dokładnie rok temu.
Z moimi stopami w wodzie.
Niebo które było za mną przypominało
Niebo na które patrzę teraz
Lubię niebieski kolor.
Lubię odcień wody i nadbrzeże obok mojego domu
Lubię spoglądać na niebo.
Lubię kołdrę i poduszkę w moim pokoju.
Moja sukienka też była niebieska.
Kochałam mój dom.
Musiałam żyć w takim domu w moim poprzednim życiu.
Wyobrażałam to sobie.
Nie byłam obca mimo pierwszej wizyty.
Ta rodzinna atmosfera.
Wciąż ją pamiętam.
W domu który kochałam.
Czułam się samotna.
Gdziekolwiek byłam w domu
tęskniłam tylko za jedną osobą.
Małą dziewczynką która nigdy nie znienawidziła swojej siostry.
Mogła być co najmniej raz.
Oczy łani.
Patrzyła na mnie bez słowa.
Moja młodsza siostra Su-yeon.
Nie wiedziałam ,że można tak tęsknić za jedną osoba przez tak długi czas.
Byłam bardzo chora: nie mogłam spać, nie mogłam jeść, nie mówiłam.
Płakałam samotnie.
Byłam bardzo samotna.
Przepraszam,ze nie mogłam cię uratować. Nie zapomnę cię siostrzyczko.Nie zostawiaj mnie. - mówiłam sobie
Przez to stawałam sie coraz bardziej chora.
Mówili bym pochowała osoba którą kocham w moim sercu.
To oznaczało,ze nie zapomnę o tym chyba,że umrę.
Pochowałam Su-yeon w moim sercu.
I tęskniłam za nią.
Lata mijały.
Ilekroć widzę 'rodzinne' błękitne niebo tęsknię za nią.
I wciąż jest mi przykro (wciąż przepraszam).
Mam wspomnienia których nie mogę wymazać.
Pamięć o tęsknocie za jedną osobą.
każdego jesiennego dnia robię się smutna przez wspomnienia.
Wciąż lubię tę tęsknotę.
List jest dopełnieniem filmu, momentem prawdy dla głównej bohaterki oraz potwierdzeniem dla niedowiarków. Zawsze oglądając to video jestem spokojna o to,co stało sie z Su-mi. Koniec filmu nie jest swoistym happy -endem. Natomiast video pokazuje ,że Su-mi wyzdrowiała zaczęła normalnie żyć. Nadal kochając siostrę,ale idąc dalej.
ALTERNATYWNE ZAKOŃCZENIE
Nie jest na szczęście oficjalne i zostało usunięte z oficjalnego scenariusza. Jest o wiele bardziej frustrujące bo wizja macochy zostaje ziszczona pod względem eliminacji obu sióstr, w tejże wizji Su-mii nie dostrzega winy macochy ,uważając ,ze wszystko zadziało się przez jej zachowanie. Biorąc wszystko jeszcze bardziej do siebie po rozmowie z duchem siostry. I popełnia samobójstwo:
Nawiązanie do legendy:
Pozornie film,a legenda to dwie zupełnie odrębne historie, lecz kiedy zrozumie się dokładnie fabułę i prześwietli wszystko od "A" do "Z" ,przede wszystkim okrucieństwo -charakter macochy, ślepota ojca i zjednoczenie sióstr,chęć bycia razem, Su-mii (chciała popełnić samobójstwo ,tak jak legendarna Jangwa), w alternatywnym zakończeniu popełnia samobójstwo.
naprawdę dobre wyjaśnienie
OdpowiedzUsuńa o co chodziło z tą.. rybą w lodówce która była we kwi?
Cieszę się,że komuś pomogło :) Jeśli chodzi o rybę nawiązuje to do symboliki na ogół ryba jest symbolem życia natomiast zgniła we krwi jest jej przeciwieństwem co można się domyślać oznacza fakt,że Su-mi nie umiała żyć/ nie mogła. Jej życie wyimaginowane było retrospekcjami z przeszłości które wtłoczyła w teraźniejszość.
UsuńDużo mi to wyjaśniło, naprawdę dzięki, bo nie mogłam sobie sama tego wszystkiego poukładać w głowie tak do końca, ale mam kilka uwag. Po pierwsze, piszesz, że Su-yeon zaczęła się ciąć, o czym miały świadczyć ślady na jej nadgarstkach, kiedy oglądała z siostrą zdjęcia - widziałam wyraźnie w tej scenie, że Su-yeon miała tylko jedno zadrapanie, a tak to siniaki na rękach, więc to raczej po prostu ślady po tym, jak ją macocha szarpała czy ściskała, a nie że sama się cięła. Po drugie, skąd ten wniosek, że Su-yeon nie została przygnieciona przez szafę, tylko popełniła samobójstwo? Mnie się wydaje bardziej prawdopodobne, że tak właśnie było, jak to pokazali, a nie że to kolejna metafora; chyba, że były jakieś sceny świadczące o tym, że jednak to tylko przenośnia, a ja je przeoczyłam. I po trzecie: błagam! "Moment" a nie "momęt" i co to jest "katheris"? ;P
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem szafa była przenośnią,symbolem. Azja lubuje się otaczać 'dziwnymi' dla Europejczyków przedmiotami które w ich wierzeniach/kulturze maja szczególne znaczenie. Uważam,ze tym razem jest tak samo. Szafa od początku kiedy tylko się pojawia w rozmowach/kadrze wzbudza mieszane uczucia,wiem,ze brzmi to nie jasno wręcz dziwnie,ale zawsze gdy pada w rozmowach nie jest to czymś pozytywnym. Sun-mi choć wyobrażona boi się przebywać w swoim pokoju słysząc nawet szelest liści za oknem ,wydaje sie jej ,ze dochodzą z szafy w której wielokrotnie za życia zostawała przetrzymywana, Su-yeon prosi o przeniesienie/wyrzucenie szafy. Myślę,że żaden normalny rodzic nie trzymał by takiej pamiątki ,nie ważne skąd pochodzi są pewne granice. Potwierdza to też kolejny symbolizm -ciężka drewniana wielka szafa - ogrom cierpienia z którym nie mogła sobie poradzić.
UsuńPodejrzewałam ,ze było to coś więcej niż tylko siniaki,natknęłam się na tę teorię na zagranicznych forach, niektórzy tłumaczyli też to - jako sposób w którym zakończyła swoje życie,co uważam za lekką przesadę.
UsuńMam zepsuta klawiaturę, gdy mam do tego cierpliwość i klawisze nie zatną sie wszystkie razem jestem w stanie to zrobic, a czasem nie. Miało być katharsis.
Na tej scenie z siniakami widać ślad na nadgarstkach po cięciu.
UsuńWłaśnie obejrzałem ten film, i jest nie jest to horror (przez co się rozczarowałem) prędzej thriller psychologiczny. Obejrzałem większość horrorów i filmów i spokojnie mogę stwierdzić że ten film jest przekombinowany, nudny i nie trzyma się kupy. Dobry film trzyma w napięciu co jest podstawą w takim gatunku, tutaj widz nic nie rozumie od samego początku puszczane są losowe sceny i wycinki z przeszłości w których nie wiadomo o co chodzi a dalsze oglądanie nie przynosi rezultatu rodzi tylko więcej pytań. Jak można poczuć związek z postacią i czuć z nią strach jeśli się jej w ogóle nie zna. Dlaczego matka prześladowała swoje córki ? dlaczego powiesiła się w pokoiku dziecka w szafie WTF ? Widz wychodzi zmieszany i zadaje sobie pytanie "Co ja właśnie do cholery obejrzałem?"
OdpowiedzUsuńKino azjatyckie jest bardzo specyficzne, wyodrębniając w szczególności Koreę. "Opowieść..."Jest jednym z najbardziej znanych i jednocześnie najmniej zrozumianych filmów (poza Azją) reprezentujących zarówno gatunek jak i pochodzenie. Jego przebieg ma ogromny związek z kulturą z której się wywodzi ,w Korei jak i w każdym kraju panują pewne przekonania,uprzedzenia,wierzenia -zwłaszcza one maja duże znaczenie w filmie. Nie znając ich łatwo jest się nie tyle pogubić co zniechęcić. Film jeśli chodzi o gatunek jest mieszanką ze względu na paranormalne sceny które były obecne w wersji finaałowej można określic go jako horror tyle,że psychologiczny. Nie zmienię twojej opinii,jednak odnoszę wrażenie,że nie przeczytałeś tego posta,zwyczajnie wypowiedziałeś się na temat filmu. Nie namawiam by się ze mną zgadzać, w tym poście nie zawarłam tej informacji ,ale w recenzji owszem ,jest amerykańska wersja tego filmu może ona cię przekona ,scenariusz jak i aktorstwo poszły trochę w innym kierunku bardziej dla mas. Bez nie domówień.
UsuńJestem pod wrazeniem analizy tego jakze wspanialego (zarazem skomplikowanego) filmu...
OdpowiedzUsuńZ wyrazami szacunki, najserdeczniej pozdrawiam ;)
moim zdaNiem aNaliza lepsza Niż teN film
OdpowiedzUsuńRewelacyjna analiza, pomogła mi zrozumieć film, piękny, przejmujący i trzymający w napięciu. A psychoza, na która cierpi Su- mii, jest chorobą do głębi niezrozumiałą, więc stąd taki, a nie inny klimat filmu
OdpowiedzUsuńCzy uważasz, że ta macocha naprawdę zginęła na końcu?
OdpowiedzUsuńWydaje się to absurdalne, bo przecież jej celem było pozbyć się obu sióstr, więc mogła być jedynie szczęśliwa z takiego zakończenia. Czy to poniższe wideo to oficjalna kontynuacja?
Naprawdę ta starsza siostra wyzdrowiała?
https://www.youtube.com/watch?v=368eM4WKHPo
To prawda, chciała zniszczyć ich ducha oporu przed nią, ale jej głównym celem był ich ojciec który nie był nią już zainteresowany po śmierci młodszej córki. Jego myśli zajmowała chora Sumi, a nie układanie związku z kobietą która jakby nie było zniszczyła jego rodzinę choc on sam tego nie wiedział.Sądzę,że coś do niego dotarło gdy wraz z prawdziwą macochą odwieźli Sumi do szpitala i ta przytrzymała jej rękaw. Tak jak w dniu śmierci Suyeon.
Usuńvideo to dodatkowy materiał przy rozszerzonej wersji filmu. co do śmierci macochy myślę, że zginęła na końcu biorąc pod uwagę ucięte sceny w których w domy naprawdę były siły nadprzyrodzone.
Tylko czy uważasz, że ten list to na pewno happy end? Była w nim mowa o tym, że teraz żyje (Sumi) w innym świecie. Może być traktowany jak oficjalna kontynuacja?
OdpowiedzUsuńPoza tym zachowanie młodszej siostry nie miało krzty sensu.
Okrutnie traktowana przez macochę, a nie powiedziała o tym zarówno ojcu jak i jej starszej siostrze.
Takie zachowanie nie jest możliwe, bo oni ją przecież kochali (nawet jeśli zbyt mocno tego nie okazywali).
Uważasz, że ona naprawdę nie zginęła od tej szafy?
Zależy co uważasz za happy end. Wedle tej wersji Sumi przestaje żyć przeszłością i rusza dalej, choć wciąż tęskni za siostrą i odczuwa jej stratę. Nie ma w nim mowy,że wybacza ojcu czy ,że ich relacje się polepszyły. Poza tym ta wersja znajduje się w edycji rozszerzonej.Oficjalna wersja zostawia widza z domysłami,ja traktuję ta wersję jako kontynuacje. Tak naprawdę nie wiemy jak to wyglądało. Znamy Su-yeon tylko z wyobrażeń Sumi oraz z jednej retrospekcji. Możliwe,że powiedziała o tym ojcu ,ale ten wiedział ,ze jego córki nie lubią opiekunki matki więc mógł nie traktować tego poważnie. Jakby nie było ,co widać w retrospekcji był pod jej urokiem. Poza tym ich matka wiedziała (scena w której Suyeon płacze na jej kolanach). Sądzę,że to przenośnia. Szafa - ciężar, brzemię.
UsuńCo ciekawe podczas czytania tego listu są sceny z kręcenia filmu. Zapewne na rozweselenie widza (czyli żeby pokazać, że to tylko film). Szkoda, że nie ma tego w normalnej wersji, a jedynie sceny z przeszłości zostawili na koniec.
UsuńOstatnia scena z Su-Mi to jak płacze w szpitalu, bo przypomniała sobie wszystko o jej siostrze.
To strasznie smutne i nie mam wątpliwości co do tego, że ten "horror" to raczej wyciskacz łez, jeśli dokładnie się go zrozumie.
Myślę, że zrobili to celowo. Wersja oficjalna zostawia więcej pytań - skłania do refleksji.
UsuńAlternatywne zakończenie jest niedostępne. Szukałem, ale wszędzie zostało usunięte. Mogłabyś je ponownie zamieścić, albo napisać gdzie mogę je obejrzeć?
OdpowiedzUsuńNiestety nie posiadam tych materiałów, znalazłam je na youtube. Umieściłam link. Ale zostały usunięte.
UsuńTo możesz napisać o co tam dokładnie chodzi? Aż tak się obwiniała o jej śmierć, że popełniła samobójstwo?
UsuńW jaki sposób się zabiła?
Dobrze, że tego nie było, bo to już całkiem chore.
W ogóle zauważyłaś, że ona z osoby bardzo silnej psychicznie (jej zachowanie w stosunku do macochy) stała się osobą słabą psychicznie, jak zaczęła się obwiniać o śmierć siostry, która mimo wszystko nie była jej winą?
To dosyć niedorzeczne.
W alternatywnym zakończeniu Su mi nie zdaje sobie sprawy,że to nie jest jej wina. Uwierzyła macosze, nie ma momentu w którym łapie ją za łokieć w szpitalu). W nim też była dodatkowa scena w której Su-mi w tym jakbym garażu znajduje truciznę na szczury oraz szufladę pełną tych gryzoni. Zabiera truciznę ,chciała podać ją macosze ( tyle,że wtedy nie była świadoma ,że prawdziwej macochy w domu nie ma ,tylko oną ją udaje) więc w obu przypadkach skończyło się by to dla niej tragicznie. Moim zdaniem ona wcale nie była tak silnie psychicznie, zachowywała się jak rozwydrzona nastolatka. Prawdziwa osobowość ujawniana w jednym ze snów, gdzie jest z mamą w lesie jako mała przerażona dziewczynka.
UsuńPrawdę mówiąc to ja bardzo nie lubię niedopowiedzeń w filmach, czyli takiej fabuły, która zmusza do wymyślania własnych wersji/interpretacji. Lubię filmy zagmatwane i wymagające powtórnego przejrzenia pewnych scen, ale niestety niektóre azjatyckie horrory nie da się do końca wyjaśnić, co jest ich dużą wadą.
UsuńPoza tym uważam, że najprostsze rozwiązania są zazwyczaj najlepsze, gdy chodzi o ich logikę.
Odnośnie tych szczurów to poniższy film jest na youtube.
https://www.youtube.com/watch?v=zQQwlorMFqg
Każdy ma prawo do swojego zdania. Kino azjatyckie po części na tym polega, nic nie jest takie jakie się wydaje. Dlatego dużo ludzi się zraża.
UsuńTyle, że ja właśnie w tych filmach cenię klimat i nie wymagam prostej fabuły jak w horrorach amerykańskich.
OdpowiedzUsuńPoza tym od dawna zauważyłem, że ich horrory są często o wiele bardziej smutne niż straszne (chociażby genialne Dark Water), ale to właśnie ich cecha.
Najgorsza ich wada to chwilami brak możliwości takiego wyjaśnienia, żeby wszystko było w 100 procentach logiczne (a twórcy nigdy nie powinni do tego dopuszczać).
Oglądałaś może "One Missed Call 2"?