"98% ALOESU (Barbadensis Miller)
Produkt naturalny, kojący, pełna ochrona skóry. Idealny w wielu przypadkach podrażnień i uszkodzeń skóry takich jak: otarcia, odciski, oparzenia, poparzenia słoneczne, zapalenie dziąseł, pęcherze, podrażnienia spowodowane poceniem się, depilacją i goleniem.
Dermo-Żel dzięki wysokiej zawartości aloesu posiada właściwości nawilżające i przeciwzapalne.
Polecany jest dla skóry normalnej, wrażliwej jak również do cery podatnej na trądzik. Stosowany na zdrową skórę, odświeża i regeneruje sprawiając, że staje się ona przyjemna i aksamitna w dotyku."
Skład: przejrzałam sporo żeli aloesowych i ten okazał się mieć najlepszy skład
Konsystencja: żelowa,ale należąca do tych rzadszych, łatwo wycisnąć go za dużo
Kolor: przezroczysty, lekko zamglony
Zapach: ten produkt uświadomił mi,że kosmetyki z aloesem zupełnie nie pachną jak aloes xD Ciężko go opisać, nie jest drażniący po prostu specyficzny.
Działanie: żel jest bardzo wszechstronny, za zazwyczaj używam go do domowej maseczki z węgla na nos, ale przydał się również w poparzeniu słonecznym mojej mamy czy jako baza do domowych maseczek.
Opakowanie: miękka tuba,łatwo wydobyć z niej produkt.
Pojemność: 150 m (jest jeszcze 75ml)
Dostępność: apteki, niektóre drogerie
Cena: ok. 17-26 zł
Czy zakupię ponownie: owszem