Opis:
'Maseczka I'm Purifying koreańskiej marki Skin79 pomaga w walce z problemami cery tłustej. Zawiera opatentowany kompleks ziołowy działający przeciwzapalnie, a także balansujący gospodarkę łojową skóry. Dodatkowo ekstrakt z zielonej herbaty oraz wyciąg z trawy cytrynowej chronią skórę przed szkodliwym działaniem środowiska zewnętrznego i zanieczyszczeniami.Oprócz tego zawiera oczar wirginiński czy ekstrat z szałwi"
Jak to wygląda? We wnętrzu saszetki znajduje się złożony płat nasączany dobroczynną esencją. Jeśli miałyście w swoich rękach wilgotne/mokre chusteczki do demakijażu bądź inny produkt pielęgnacyjny w takiej formie to przy tej maseczce są suche jak wiór. Nie spływa ona z płatu,po prostu płat jest tak bardzo nią nasiąknięty. Łatwo przylega do twarzy i się nie odkleja. Co ciekawe płatu można użyć drugi raz, oczywiście nie trzyma sie tak dobrze,ale daje taki sam efekt ;)
Zapach: co mnie ogromnie zdziwiło bardzo przyjemny, ziołowo-kosmetyczny. Naprawdę przyjemny.
Kolor: płat jest biały esencja bezbarwna
Działanie: skóra jest promienna,uspokojona,bardziej nawilżona i gładsza (nawet wizualnie).
Dostępność: aledrogeria (na której ją zakupiłam), podejrzewam też,że ebay
Cena: ok.7 zł
Czy zakupię ją ponownie? Z pewnością ! Nie sięgnęłabym po nią w sytuacji tzw.alarmowej kiedy to skór jest w tzw. opłakanym stanie,ale gdy ma się dobrze bądź nie ma tragedii z chęcią.
"płatu można użyć drugi raz?"
OdpowiedzUsuńJa tak zrobiłam i mi to nie zaszkodziło, wedle producenta zapewne nie.
Usuń