Twarz
Już dawno zrezygnowałam z podkładów zarówno tych ciężkich jak i lżejszych. W czasie ostatniej wiosny zaczęłam stosować za to korektor L'oreal True Match pod oczy prawie ,aż do skrzydełek nosa. Dzięki czemu nawet po ciężkiej nocy twarz jest rozświetlona. (jeśli np. jesteście nocnymi markami jak ja i wasz sen przełożył się na popołudniowe godziny ,nie jest to rozwiązanie na stałe - nie spać i nie dawać tego po sobie poznać ,bo trzeba dać organizmowi odpocząć, ale to przydatne rozwiązanie). Utrwalone pudrem Stay matte od rimmel trzyma się spokojnie na swoim miejscu ,aż do demakijażu. Natomiast na większe syfki itp używam kamuflażu catrice i przypieczętowuje również pudrem.Na kościach policzkowych nadal gości rozświetlacz z mystic warsaw sam gdy wolę uzyskać delikatniejszy efekt bądź w duecie z lovely gold.
Usta
Tutaj górują maty. Płynna pomadka NYX z serii Lingerie w odcieniu 02 Embellishment jest nieodłącznym sprzymierzeńcem, oprócz niej stary hit z Rimmel Lasting Finish od Kate Moss 103 Rossetto czyli pudrowy zgaszony róż . Do tego oczywiście konturówki zarówno catrice Longlasting w odcieniu 020 Hey Acadamia Ahey i wet n wild coloricon w odcieniu E 711 chestnut/ Marron oraz essence 12 wish me rose
Paznokcie
Tutaj wróciłam do starego hitu z Golden Rose Rich colour nr. 10 zgaszony beż z odcieniami szarości. Ostatnio gości w towarzystwie pyłku który kupiłam na minti ,ale nie wiem jakiej jest marki,nie ma żadnej naklejki itp. ale sprawdza się fajnie mimo,że w sieci efekt syrenki zrobił furorę na hybrydach świetnie radzi sobie ze zwykłymi lakierami ;) Przy ostatniej Rossmanowksiej promocji zakupiłam 2 lakiery z wibo 1 Coat Manicure w iście jesiennych tonacjach: szarości z iskrzącymi drobinkami nr. 12 i ciemne winne bordo o nr. 13.A co wy najchętniej nosicie tej jesieni?