poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Miss Sporty Peel Off - recenzja

Na wielu yt filmikach oraz instagramowych czy jakichkolwiek 'paznokciowych' tutorialach pewnie większość dziewczyn zdążyła zauważyć,że autorki tychże pomysłów nie zamierzają dłużej skrobać lakieru  po wykonaniu na nich gradientu. Przyznam,że lubię efekt jaki zostawia ombre, takie paznokcie mam na ok. 9 dni , o stopniu krycia oraz wzajemnym przechodzeniu kolorów decydujemy sami. Jedynym problemem przy jego wykonaniu jest brudzenie wspomnianych skórek, ale wielmożni producenci wyszli z gamą niezmiernie kosztownych tu w Polsce produktów które ułatwią nam ominięcie go. Na szczęście dotarł do nas jeden o wiele tańszy ,a jakże skuteczny którego pierwotne zastosowanie jest nie co inne,ale w tym spełnia się świetnie!


Konsystencja: dość rzadka, lubi ściekać

Kolor: biały przy malowaniu, przezroczysty po wyschnięciu

Zapach: do wytrzymania, ale nie spodziewajcie się francuskich perfum ;p

Działanie: po prostu chroni skórki przez ubrudzeniem. Na zdjęciach przedstawiłam sposób użycia, kiedy nie potrzebowałam tego produktu więc na końcu jest czysty bez innych lakierów kolorowych. Wystarczy przed bądź po pomalowaniu odzywka nałożyć warstwę emalii na skórki, poczekać aż wyschnie i przystąpić do malowania. Kiedy lakier wyschnie delikatnie podważyć ( np. wykałaczką) i po prostu zdjąć.


częściowo zasycha


wydaje się jakby wsiąka,ale to tylko pozory

delikatnie podważamy np. wykałaczką

i samoistnie odchodzi

takie coś 

Dostępność: Rossmann, Hebe,

Czy kupię go ponownie? Myślę, ze jedna buteleczka starczy na długo ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz