wtorek, 22 marca 2016

Ogromny haul z calaya.pl

W ostatnim czasie starałam się kupować tylko i wyłącznie to co było mi niezbędne (z podkreśleniem słów starałam się ;p). I ograniczyłam do sklepów stacjonarnych, choć kilkukrotnie miałam coś zamówić,ale w efekcie końcowym wychodziłam z pustym koszykiem. I jak to bywa gdy coś się kończy to żeby było bardziej 'zabawnie' kończą się wszystkie np. półprodukty . I oczywiście w okolicznych zielarskich sklepikach ceny powalają,a do tego nie ma tego czego się potrzebuje. Tak więc oto to,na co się skusiłam po długim detoxie zakupów internetowych. I taa kupiłam nie co na zapas,co widać XD


Ryżowa maska- peeling i truskawkowy peeling do twarzy, reszta jest widoczna na zdjęciach;)








8 komentarzy:

  1. Spore zakupy ja tez mam kilka calayowych produktów

    OdpowiedzUsuń
  2. Kusisz... Staram się nic sobie nie kupować ostatnio ale takie naturalne rzeczy po prostu mnie podniecają!^^ Obserwuję i pozdrawiam!

    Zapraszam do mnie na konkurs!
    www.jennydzemson.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam to kiedy sama przeglądam posty na innych blogach sęk w tym by zachować zdrowy rozsądek i kupować to co jest potrzebne niż iść na ilość. I Dziękuje ;*

      Usuń
  3. Wow, genialny haul! Muszę zapoznać się z ofertą tego sklepu bo widzę wiele ciekawych produktów. Poza tym, uwielbiam hydrolat z pomarańczy za przepiękny zapach <3

    Zapraszam Na Mojego Bloga Sakurakotoo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obserwuje go, lecz zniknęłaś ostatnio mam nadzieję,że wrócisz do blogosfery.

      Usuń