Ponieważ mój nowy tusz okazał się kompletną katastrofą, zmuszona zakupiłam sprawdzony Maybelline Volume Express.
Lakier Lovely Blink Blink już dawno zwrócił moja uwagę,ale powstrzymywałam się od tego by go zakupić,tłumacząc to sobie dużą kolekcja lakierów,ale dziś zawrócił mi w głowie będąc ostatnim,a do tego moja kolekcja się trochę zmniejszyła więc już go mam ;]
Ponad miesiąc temu zaczęłam rozglądać się za kupnem pudru, oczywiście kiedy najbardziej był potrzebny to nie mogłam trafić na nic wartego uwagi i swojej ceny, teraz gdy po pierwsze nie używam nawet podkładu (pudru tym bardziej) zakupiłam puder pół transparentny matujący polskiej marki PAESE.
oraz planowany,wyszukany i zakupiony jeszcze w styczniu koreaktor NYXa niestety nie udało mi się upolować go za mniejszą stawkę.
A czym wy możecie się pochwalić w tym miesiącu?
Ja jestem bardzo zadowolona z mojego internetowego zakupu - Palmer's Purifying Mask ;)
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się recenzji ;]
Usuń