poniedziałek, 24 marca 2014

Haul w marcu część 2 ;]

Będąc z wami szczera to nie były planowane zakupy, tak naprawdę jeśli chodzi o kosmetyki to zawsze jest coś w zanadrzu, coś co ma się dokupić,coś co się odkłada,bądź coś co najzwyczajniej wpadnie w oko. To właśnie ta ostatnia 'cecha' zakupów jest powodem tegoż postu. A będąc bardziej szczegółową całe zakupowe szaleństwa rozpoczęły kupony z jakiegoś magazynu który się pałętał.. Było ich naprawdę dużo,oczywiście prawie wszystkie ważne w tych samych dniach,nie sposób objechać wszystkie sklepy których dotyczyły będąc świadomym ich położenia. Dlatego wytypowałam te na których mi najbardziej zależało. Jeden z nich dotyczył marki Paese dając rabat na 40%. Jak tu nie skorzystać?


Skusiłam się na pomadkę z dodatkiem olejku aragonowego oraz lakier no. 336. Na zdjęciu załapał się również płyn dwufazowy Garniera  (upolowany na promocji) o którym słyszała praktycznie każda blogerka. Kupiłam go na początku miesiąca. Grzecznie stał na półeczce w łazience,choć mam jeszcze trochę mleczka z Kolastyny i miałam wstrzymać się z otwieraniem nowych produktów,miałam dość tarcia oczęt wacikiem,a i tak zostawać z niedomytym makijażem. Dlatego trochę go ubyło,pierwsze wrażenia są naprawdę dobre!  Mocno zawrócił mi również głowę piaskowy bardzo letni słoneczny pomarańczowo-czerwonawy lakier,który powinien zagościć wkrótce. A co wam wpadło w łapki?

1 komentarz: