sobota, 22 lutego 2014

Pink and violent glow - eye make up

Dziś bardziej wyraziście i dziewczęco, standardowo użyłam dwóch paletek TECHNIC Electric Beauty oraz GOSH-a 22. Do rzęs użyłam tuszu Mabelline express volume oraz bazę Eveline 3w1.





piątek, 21 lutego 2014

Autumn leaves make up

Choć do jesieni jeszcze daleko, to dzisiejszy makijaż oka kojarzy mi się z jesiennymi złoto-zielonymi liśćmi. Jak wam się podoba ?




Użyłam 2 paletek, przedstawionej ostatnio TECHNIC Electric Beauty oraz dawno temu recenzowanej paletki GOSH-a '22'.


Explicit Galaxy make up

Kolejna odsłona galaxy,tym razem jakość zdjęć jest o wiele lepsza (użyłam cyfrówki,a nie jak przez ostatni czas telefonu) a sam makijaż bardziej wyrazisty. Użyłam tych samych cieni co w poprzednim makijażu oka, jesteście ciekawi efektu?




cienie z paletni TECHNIC Electric Beauty

Jak wam się podoba? Przepadacie za galaxy?




czwartek, 20 lutego 2014

Soft Galaxy make up

Od dawna miałam trochę poeksperymentować z makijażem, oczywiście nigdy nie było na to wystarczająco dużo czasu i energii. Tym razem przestałam kalkulować,a po prostu działać. Jestem ciekawa waszych opinii o tej kombinacji.

Niestety zdjęcia,nie oddają tego efektu,sztuczne światło... W rzeczywistości jest o wiele bardziej żywy i wyrazisty. 



Na rzęsy nałożyłam maskarę Mabelline express volume. 


 Do tego makijażu użyłam paletki TECHNIC Electric Beauty użyłam 3 podpisanych cieni - perłowego różu w kąciku, lekkiej jarzębiny na środek powieki, a nad załamaniem śliczny koralowy turkus. 







Soraya, B3 Vitamin matująco nawilżający krem na dzień - recenzja próbek

Jeszcze przed świętami, testowałam ten kremik który wywarł na mnie całkiem pozytywne wrażenie. Kompletnie o nim zapomniała i gdyby nie zachowana jedna saszetka,umknął by mi. Tak po prostu. Przepraszam,za brak zdjęć 'własnych' ;/

Po krótce:
'Dzięki lekkiej i niskotłuszczowej formule krem zapewnia poczucie komfortu, doskonale się rozprowadza i szybko się wchłania, nie pozostawiając uczucia lepkości czy tłustości. Po aplikacji skóra jest gładka, matowa i przyjemna w dotyku. 
Wyraźne efekty:
- szybki i długotrwały efekt matujący,
- redukcja nadmiernego wydzielania sebum w tłustych partiach skóry,
- zmniejszenie widoczności rozszerzonych porów,
- redukcja ilości zaskórników i innych niedoskonałości,
- nawilżona i jędrna skóra.'


Konsystencja: normalna,ani gęsty,tępy ani rzadki,lejący się. Choć jest dość wodnisty,ale nie chodzi u konkretnie o sama konsystencje tylko o szybkość wchłaniania się go samej skórze.

Barwa: mleczno biała

Zapach: świeży,mi nie przeszkadzał,nie był też wyczuwalny w ciągu dnia.

Opakowanie: posiadałam 2 czy 3 próbki w formie saszetek,nie było w niej nic szczególnego. Zawierały zaledwie 1,5 ml kremu który ledwie starczał na 2 aplikacje.

Działanie: Krem mnie zadziwił, po pierwsze bardzo ładnie matuje na kilka godzin, mam nadzieję,że będzie się również sprawdzał w cieplejsze lecz nie letnie dni. Nie uczulił,ani nie zapchał. Jego działanie nawilżające jest bardzo minimalne,z pewnością nie na zimę/prawdziwą jesień. Tej zimy kiedy moja cera zaczęła wybrzydzać, skorzystałam z rady p. Aliny dotyczącej pielęgnacji buzi w czasie zimy zainteresowanych odsyłam tutaj i tu .

Czy kupię go w wersji pełnowymiarowej? Owszem,po kilku dniach codziennego nakładania,stwierdziłam,że czemu nie.Kosztuje w granicach 20zł bądź mniej. Planuje go zakupić gdy zrobi się o wiele cieplej - taka prawdziwa wiosna ;) Miałyście do czynienia z tym kremem? Co o nim sądzicie?

wtorek, 18 lutego 2014

I'm waiting for this! Winter February, 2014 !

Pod koniec listopada znalazł się tu wpis o podobnej treści, choć nie był on bardzo popularny,stwierdziłam,że kontynuuję tego typu wpisy,oficjalnie nie jest to jeszcze seria. Tym razem skupię się na debiutach i kontynuacjach.

Ostatnio pisałam o survivalowym programie spod skrzydeł YG, z niecierpliwością czekam na debiut zespołu B. (dla ścisłości TEAMu B). Ich umiejętność z pewnością wychodzą poza przeciętne, moim skromnym zdaniem są lepsi od wielu grup spod innych wytwórni które debiutowały w ostatnim czasie czy w zeszłym roku. Próbkę,zamieszczam poniżej więcej w podanym wyżej linku :







2ne1 jedna z moich ulubionych grup żeńskich w kpopie,tak na dobra sprawę od nich się zaczęło [lollipop], przechodząc do rzeczy. Dziewczyny debiutowały w 2009, od tego czasu wydały kilkanaście singli, kilka mani albumów w tym zaledwie tylko 1 pełny krążek! Aż trudno w to uwierzyć,ile czasu poświęcono do jego produkcji, był to jeden z ostro temperowanych tematów. Oczekiwania są ogromne, a premiera już niedługo. I oczywiście jak na YG przystało, musieli ją opróżnić,na szczęście to zaledwie 2 dni z 24 na 26 lutego.

zdjęcie promujące TRASĘ AOM (ALL OR NOTHING)

Ktoś z was wie kim jest Bang Yedam? Nie,nie przejmujcie się, ja odkryłam ten młody talent zaledwie 12 letni, całkiem niedawno, w skrócie brął udział w koreańskim na nasze idolu/bitwie na głosy ,a konkretnie kpop star. Doszedł bardzo daleko,w nagrodę podpisał kontrakt z yg,z czego się bardzo cieszę, zanim zadebiutuje podejrzewam,że minie sporo czasu,ale myśl o tym poprawia mi humor. W Korei mówią o nim jak o MJ i szczerze wcale się nie dziwię,posłuchajcie :





Lee Hi również zadebiutowała w YG również z kpop star, na blogu umieszczałam MV do piosenki ROSE. 18 letnia wówczas dziewczyna o głosie jak piorun, potrafi wyzwolić wszelkie emocje, jednym z moich ulubionych otworów jest jej featurning z epik high -it's cold który też jest gdzieś na blogu, jednym z początkowym nie kosmetycznym wpisie.

 Na dokładkę dodam jej występ wraż z powyższym Bang Yedam-em oraz Akdong Musician
COVER OFFICIALLY MISSING YOU

Nie mogło zabraknąć tu również BIG BANG oraz solowego powrotu SOL-a. Prace nad comebackiem BB,trwają już od jakiegoś czasu podejrzewam,ze wyjdzie kolejny mini album. Po 'ALIVE' wymagania są duże, ale Bangi nie wydaja złych piosenek ;) Co do SOL-a jego singiel RINGA DINGA i 1AM zrobiły i tak już furorę wśród fanów, zaprezentował coś zupełnie nowego wychodząc spoza ram,ten album zapowiada się być czymś zupełnie innym.

BAD BOY


RINGA LINGA
Na co wy czekacie tej zimy?


Kiedy granice się zacierają - koreańskie programy rozrywkowe słowem wstępu + survival: WIN: Who is next?

Naprawdę długo wstrzymywałam się by wypowiedzieć się w tej kwestii, tu nie chodzi tylko o to kto wygrał, tu chodzi o sam fakt powstania tego 'show' w którym wahają się czyjeś losy. Przez jedną z najlepszych,najlepiej prosperujących,najpopularniejszych i najbardziej wymagających wytwórni której artystów uwielbiam mowa oczywiście o YG.

Programu survialowe w przemyśle muzycznym są powszechne,przyjęte za pewna stałą. Od czegoś trzeba zacząć,prawda? W Polsce zazwyczaj przyjmuje się pomysły innych państw i ich realizacja przebiega na ich warunkach (np. X Factro,bitwa na głosy, mam talent). W Korei również są bardziej światowe serie,ale największą popularność, zainteresowaniem cieszą się programy oparte na ich pomysłach i w ich wykonaniu. Są to głównie programy rozrywkowe o kilkunastu już   wam pisałam. Szczególnym trendem,jest tworzenie kilkunastu odcinków dotyczących konkretnej grupy muzycznej zarówno na początku jak i w trakcie ich kariery. Programy tego typu teoretycznie mają opowiadać o tworzeniu muzyki i dążeniu do swoich marzeń,w rzeczywistości wygląda to trochę inaczej. Wiele zależy od wytwórni która podejmie wyzwanie i ogłosi udział debiutującym czy też 'starych bywalców' w wzięciu udziału w takim show. I od tego czy chce by ludzie pokochali ich muzykę czy ich osobiste historie i na ich podstawie zapoznali się z ich twórczością.

Spotkałam już kilkukrotnie obie koncepcje przyjęte przez siły wyższe, objawione i dotąd nie planowałam o nich pisać, rozprzestrzeniać komercji? Nadal nie chcę i to nie jest w moim 'interesie',ale moje nastawienie do pisania o tym,zmieniło się po wyemitowaniu tytułowego 'WIN;Who is next? ' Szczerze mówiąc,kiedy dowiedziałam się o powstaniu tego programu,nie chciałam go oglądać, domyślałam się,że nie będzie to słoneczna historia niczym z 'camp rock'-u ,a zarówno psychiczne jak i fizyczne piekło. Ale pewnego dnia stwierdziłam,ze luknę tylko na chwilę i tak wciągnęłam 11 odcinków. I jak się spodziewałam była to historia 11 młodych zdolnych,w wieku od 16-22 bodajże. Którzy przez od roku do 4 lat wiedli swoje życie w cieniu bycia stażystą (trainee) rezygnując z wypadów z przyjaciółmi, opuszczając rodzinne domy (większość jest spoza SEULU) i każdego dnia ciężko pracując by zostać piosenkarzem/raperem. Poznajemy ich osobowości (tyle ile się da,wiedząc,że wokół ciebie i tego gdzie się pojawisz stoi tłum ludzi z wymierzonym obiektywem) ,częściowo historie oraz talent. I to mnie właśnie ujęło, ich zdolności. Ich występu są na naprawdę wysokim poziomie podobnie jak CL byłam w szoku,ze tak długo trzymają ich bez debiutu.

!więcej o samych uczestnikach oraz ich wcześniejszym pojawieniem się w kpopie w następnym poście!



I teraz jedno z ważniejszych faktów dotyczących samej struktury survivalowego programu. Tych 11 młodych ćwiczyło w różnych składach ,a podczas powiedzmy co miesięcznych  bitw (forma egzaminu ze śpiewu,tańca w grupach) jedni odpadali,inni przychodzili tak aż do utworzenia się ich 11. Nie jest powiedziane kiedy,ale liczy się sam fakt, rozdzielono ich na 2 drużyny nazywając ich: A oraz B. Ćwiczyli sobie razem,ciesząc się z postępów gdy nagle dowiadują się,ze będą musieli ze sobą konkurować na oczach tysięcy,a może i milionów ludzi na świecie własnie w tym programie. Ci którzy go wygrają zadebiutują pod triumfującą nazwą WINNER (zwycięzcy), ci którzy przegrają odchodzą z wytwórni na dobre.

Technicznie: Taką wiadomością rozpoczyna się pierwszy odcinek wyemitowany w lipcu 2013 roku z 11 z czego 10 to życie stażysty,występy-bitwy,próby,oraz przemyślenia. Natomiast 11 odcinek to taki backstage z ostatniej bitwy. Jakiś czas przed ukazaniem 11 odc. ukazano wycięte fragmenty zazwyczaj były to próby oraz takie codzienno -nie codzienne śmieszne wyniki bycia trainee oraz pełne wersje większości solowych utworów zaprezentowanych w programie.

Wrażenia i odczucia: Przede wszystkim nie dowierzanie,że yg zaczęło preferować taki sposób promocji. Ok wcześniej przy big bang (big bang documentary) czy 2ne1 tv season 1, przedstawiono trochę ich życia jako stażyści,ale nie do tego stopnia przede wszystkim skupiano się na ich umiejętnościach nabytych i tych z którymi przyszli. Ale nie stworzono dramatycznego show. Program moim skromnym zdaniem należy po części do obu koncepcji o których pisałam wyżej, ponieważ choć mamy sporą dawkę personalnych informacji to i tyle ich wysiłków zarówno jeśli chodzi o umiejętności taneczne jak i wokalne.

TEAM B









TEAM A





 Oglądając 'WIN;Who is next?' rzuca się w oczu podstawowy fakt,ogromnych zmian które zaszły przez te kilka lat od debiutu big bang czy żeńskiego odpowiednik czyli 2ne1 czy wielu innych grup jak 2pm, wonder girls (jyp). Która jest widoczna gołym okiem, albowiem mimo całego ubóstwiania pięknych ,młodych zdolnych. Była pewna granica między talentem ,a byciem wyłącznie ładną buzią. Lata treningów robiły swoje,ale nie podejmowano się (przynajmniej nie filmowano tego) takich obrotów gdzie image przed debiutowy (przed oficjalnym debiutem zespołu,nie grupy a/b/c..) był pewnego rodzaju punktem kulminacyjnym dla całego kształtu. Jeśli big bang dosięgnął by ten 'trend' kariera Deasunga mogłaby odwrócić swój bieg (jak wiemy sam wielokrotnie,jak i reszta załogi bb mówiła o jego złym guście xD). W każdej minucie, świecą firmowe ciuchy, zegarki, buty i cała reszta. A 'bitwy' są istnym pokazem mody (team b - turn all the lights/team a - new day). Można by pomyśleć,że to na potrzeby programu,ale 'zapowiedzi' takiego obrotu można było się spodziewać już wcześniej,nie spodziewałam się ,że zostanie ukazany aż tak dosłownie.

O finałowym odcinku, oficjalnych bitwach:
O wyniku całej rozgrywki wiedziałam wcześniej zanim się zaprzyjaźniłam z która kol wiek z drużyn. Przez pierwsze bo ja wiem 2-3 odcinki, nie czułam się jakoś powiązana w te rozgrywki, sama nie wiem w którym momencie bardziej wczułam się w ich sytuację.
 Podobny wiek, walka o marzenia. Czy to aż tak oczywiste? Patrząc na ich wewnętrzne walki, starania, upadki i klęski w pewnym momentach naprawdę łamie ci się serce,bo wiesz ,że przed nimi było tysiące innych którzy chcieli się wybić,którzy przechodzili przez to samo ,a może i więcej, ilu z nich się udało? Ilu z nich je porzuciło?
 Ilu koreańskich idolów przyznaje się,że dostali się do składu dzięki ładnej buzi/powiązaniach rodzinnych, choć przepadam za MBLAQ (Lee Joon został zatrudniony gdy robił zakupy w jakimś sklepie, Mir przyznał się,ze dostał się bez przesłuchań ponieważ jego szwagier pracował w wytwórni). Myśląc o nich pod tym względem moja sympatia zmalała,ale ich muzyka to co innego ;p Widząc upór zarówno grupy A jak i B, widz zaczyna o wiele bardziej zdaję sobie sprawę z nie sprawiedliwości które panują w tym małym świecie.

1ST  BATTLE 

'Pierwsza' bitwa będąca pierwszą jako bardziej rozpromowaną, poprzednie co miesięczne 'testy' choć częściowo również wyemitowane nie miały aż tak wielkiej wagi, ponieważ to w tych 3 bitwach i kilkunastu rundach brali udział widzowie,poprzez głosowanie  nie wytypowali zwycięzcy lecz najbardziej lubiana grupę (dopiero w 3 rundzie uległo to zmianie). Pierwsza bitwa posiada 2 rundy -  wystep wokalno-taneczny oraz występ taneczny. Wytwórnia musiała jakoś rozsławić ten show w tym celu w tej rundzie mentorami naszych bohaterów był G-Dragon oraz TAEYANG z BIG BANG. Drużyna B współpracowała z liderem, A z SOL-em. Co ewidentnie widać,gdyż to ich  utwory zostały użyte zarówno w występach tanecznych jak i wokalnych. Do tego do sędziach dołączyły dziewczyny z 2ne1 oraz reszta big bang. 



TEAM B - ONE OF A KING cover
orginal by GD

dance to GD :  THAT XX, CRAYON

 Występ do "One of a kind' szybko wpada w ucho,rap Bobby ego i B.I należy do tych charakterystycznych, wokal Jinhwan-a i Junhoe również. Myślę,że to jeden z lepszych coverów tego utworu, jeśli chodzi o występ taneczny drużyna B zawsze mnie zachwycała, ich perfekcyjność i i synchronizacja jest naprawdę rzadko spotykana ,przewodnictwo B.I nie należało do najłatwiejszych zarówno dla niego (17lat) jak i jego grupy w której Jinhwan ma 20,ale efekty ich współpracy pomimo odmienności zdań,są niesamowite. 


TEAM A singing to Taeyang NAMAN BARAWA cover

dance to Taeyang WEDDING DRESS

Drużyna A moim zdaniem nie spisała się najlepiej jeśli chodzi o Seung hoon-a (który zajmuje się choreografią)  ,szczerze mówiąc układ do weeding dress,nie przemawia do mnie do dnia dzisiejszego, ich ekspresja nie pasowała do tego utworu. Natomiast cover w wersji reagge uważam za jeden z lepszych i bardzo pomysłowych, tu naprawdę zasłużyli na pochwałę ;)

Bitwę pierwszą wygrała drużyna B.

2ND BATTLE
Tym razem mamy 3 rundy oprócz tego co wcześnie - coveru,własnej choreografii do obu to jeszcze skomponowana i napisana przez grupę piosenka. 

TEAM B dance to 

TEAM B - BABY cover
orginal by justin bieber.


TEAM B - WINNIN

Tym razem czułam się nie co zawiedziona utworem skomponowanym przez chłopaków z team b,choć beat jest całkiem niezły piosenka jest dość chaotyczna,wszystkie partie na początku wydają się do siebie nie pasować . Musiałam się z nią oswoić i teraz naprawdę sadzę,ze jest niezła. występ taneczny jest jednym z moich ulubionych jeśli chodzi o całość tego 'show'. Ich oryginalność i wychodzenia poza ramy jest niesamowita,zważając na ich młody wiek (od 17-20) uważam, że to naprawdę wyjątkowo utalentowana grupa.


TEAM A dance to Jay-Z D.O.A. Death of Autotune (Chase and Status Remix)


TEAM A - OFFCIAL MISSING YOU cover
orginal by tamia

TEAM A - SMILE AGAIN

Tym razem drużyna A,ogromnie mnie zaskoczyła szczególnie skomponowanym przez nich utworem który chodził mi długo po głowie,zarówno szybko zagnieżdżający się tekst jak i przesłanie są w niej zawarte.Głos Taehyun-a jest niesamowity!  Do dziś jest na mojej playliscie ;D Jeśli chodzi o cover również bardzo przypadł mi do gustu. Występ taneczny był dla mnie lepszy niż ten z 1 bitwy,ale mi osobiście nie pasował tam jakikolwiek i czy i kogokolwiek beatbox, Minho (którego cenie jako początkowego rapera) nie mógł w tej konkurencji brać czynnego udziału ze względu na kontuzję,z tego powodu nie wziął również udziału w występie GD jako tancerz ,ogółem nie przepadam za beat boxowaniem. Występ z GD poniżej:


Drugą bitwę wygrała drużyna A.



3RD BATTLE

Do trzech obecnych rund - występ taneczny z własną choreografią, wystep wokalny, piosenka napisana i skomponowana przez daną grupę oraz napisanie piosenki do której ,muzyką zajął się TEDDY (1 melodia - 2 aranżacje zespołu A i B). 
TEAM B dance to GD SHAKE THE WORLD,CHRIS BROWN - TURN UP THE MUSIC


TEAM B - JUST ANOTHER BOY

TEAM B - CLIMAX

To jedne z najlepszych występów grupy B - ich esencja, zarówno występ taneczny jak i ich aranżacja 'just another boy' a w szczególności 'climax'. Kiedy jej słucham,mam ciarki i jestem bliska łez,niesamowity utwór napisany przez B.I (17) i BOBBIEGO (18), to naprawdę piękna piosenka. Zamieściłam video z 11 odc.gdzie nawet ich 'przeciwnicy' nie wytrzymali.Pełne tłumaczenie możecie znaleźć u szczypty orientu ,a tu zamieszczam partię rapowaną B.I który porusza całe serce oraz refren:

Nie tylko moje
Ale życie pięciu osób niosłem na swoich ramionach
Szukając okazji, musiałem znieść wiele presji i porażek
Chcą teraz zobaczyć światło, szedłem ku przeszłości, o którą prosił mnie Bóg
Czy nie będziesz żałować? Bez wahania odpowiem: dlaczego miałbym żałować?
To, co zostanie po tej scenie
Pewnie sukces albo zostanie w tyle, włożę w to całego siebie
Nie ma następnego

Moja determinacja, która musi być inna

Nawet jeśli teraz to mój ostatni raz
Będę śpiewał, że nie żałuję, że śpiewam
Yeah dzisiaj wzlatujemy, dzisiaj wzlatujemy
W czasie, który przeminął
Nasze wspomnienia stały się piosenką
Dotykają  nieba
W tej chwili każdy dotyka nieba

TEAM A dance to JAMMIE CULLEN - DON'T STOP THE MUSIC


TEAM - JUST ANOTHER BOY

TEAM A - GO UP

Drużyna A,również pokazała na co ja stać, występ taneczny był niesamowity ,nieprzewidziany i dopracowany do perfekcji. Baardzo u mnie nim zapulsowali;] Solowy utwór którym zachwycał się TABLO, trafia po pewnym czasie (smile again jest dla mnie nie do przebicia), aranżacja 'just..' przemawia do mnie nawet bardziej niż teamu B. Ogółem niesamowite występy,w całej ich klasie. 

O tym,że wynik tych pojedynków był słuszny, o samych 'graczach', o zwycięzcach,w następnym poście. Znaliście ten program? macie swoich ulubieńców? 



poniedziałek, 17 lutego 2014

Motywacja do działania w 5 krokach ;]

Zgodnie z obietnicą, kolejna dawka pozytywnej energii. Tym razem w  związku z feriami, pierwsze półrocze nie należało do najlżejszych pod wieloma względami, niezależnie od tego jeszcze w wakacje postanowiłam,że zrobię coś pożytecznego. To 14 dni, w czasie których zamierzam odpocząć od codziennych obowiązków i zmartwień,ale w kreatywny sposób. Po samej sobie mogę stwierdzić,że z planowaniem takich dłuższych przerw od 'codzienności' jest różnie,potrzeba sporo motywacji by wytrwać w postanowieniu i nie zapomnieć,że to nie kara tylko nasz wybór.


1. Może was tym zdziwię,ale robienie nie wiadomo jakich list rzeczy do zrobienia składających się z kilkunastu punktów zamiast was motywować będzie was zniewalać swoją 'obecnością' dlatego mój sposób jest trochę irracjonalny,ale sprawdzony. Nie działa zawsze,wszystko zależy od waszej motywacji. ale świadomość,że wasz plan jest 'w was' daje większe pole manewru. Mi to bardziej pomogło niż jakakolwiek lista. Dobrze jest ułożyć w sobie najważniejsze rzeczy które chcemy zrobić,lecz nie planować ich. 




2. Jednocześnie nie opiera się to przeświadczeniu; zrobię to później/kiedyś tam przecież nie mówiłam kiedy konkretnie to zrobię. Trzeba o tym pamiętać,bo czas mija nieubłaganie szybko
3. Metoda małych kroczków,nie naciskaj na siebie, nie rób niczego na siłę. Z początku może wydawać się to abstrakcyjne,ale najważniejsze by próbować.


4.  Porzuć zmartwienia, to przede wszystkim twój czas wolny,który zakłada odpoczynek zwłaszcza od codziennych/szkolnych/ itp. smutków czy problemów.


5. Bądź swoja siłą/inspiracją ;]


Co zamierzacie robić w ferie?Jak podoba wam się post w takim wydaniu?  Zostajecie w swoich miastach,czy wybywacie? 


niedziela, 16 lutego 2014

Mała zmiana na blogu + postanowienie noworoczne

Od kilku lat znajduję uciechę, siłę w prostych całkiem odrębnych nie powiązanych ze sobą rzeczy/myśli. I ostatnio zadaje sobie te samo pytanie,czemu tak rzadko się z nimi z wami dzielę? Naprawdę nie wiem.
Nie wywiązałam się z danej wam obietnicy i kontynuowania 'kategorii' życiowego poradnika częściej,jak było początkowo w planach. Moim nowym noworocznym,nie co spóźnionym postanowieniem,jest dotrzymywanie tych obietnic,wcześniej bądź później lecz dotrzymanie słowa. Postaram się ze wszelkich sił by częściej umieszczać wpisy tego typu ;) I mała zmiana oficjalnie nowo powstała rubryka/kategoria (nie wiem jak to się stało,że jak dotąd jej nie było) zmienia nazwę na make your own life happy. 



Na czas ferii zebrałam nie co 'leniwe' inspiracje,zaczynamy;

Na początek i dobry start, porządne,pożywne i smaczne śniadanie. Szczególnie w zimę,powinniśmy o to zadbać, choć w ostatnich dniach jest ciepło ,jak na luty. Ale nie dajcie się zwieść,ku przestrodze do p."O", ubierajcie sie ciepło, jedne z najgorszych scenariuszy to rozchorować się w ferie ! 


najwyższy czas by odnaleźć pastelowe marzenia ;*









I główne 'zawołanie/skojarzenie'  a tą kategorią ;]
................................................................................
Na dokładkę piosenka która sprawia ,że czuję się szczęśliwa 

Tablo ft.Yankee, Bong Tae Gyu - Thankfull for breathing 

sobota, 15 lutego 2014

Haul w lutym ;)

Trochę nieoczekiwanie upolowałam te nowości, nie jest ich wiele,ale najważniejsze,ze wreszcie zakupiłam puder, jak na złość teraz nie mam potrzeby go używać,ale jakby co jest obecny xD

Ponieważ mój nowy tusz okazał się kompletną katastrofą, zmuszona zakupiłam sprawdzony Maybelline Volume Express.

Lakier Lovely Blink Blink już dawno zwrócił moja uwagę,ale powstrzymywałam się od tego by go zakupić,tłumacząc to sobie dużą kolekcja lakierów,ale dziś zawrócił mi w głowie będąc ostatnim,a do tego moja kolekcja się trochę zmniejszyła więc już go mam ;] 

Ponad miesiąc temu zaczęłam rozglądać się za kupnem pudru, oczywiście kiedy najbardziej był potrzebny to nie mogłam trafić na nic wartego uwagi i swojej ceny, teraz gdy po pierwsze nie używam nawet podkładu (pudru tym bardziej) zakupiłam puder pół transparentny matujący polskiej marki PAESE.

oraz planowany,wyszukany i zakupiony jeszcze w styczniu koreaktor NYXa niestety nie udało mi się upolować go za mniejszą stawkę. 
A czym wy możecie się pochwalić w tym miesiącu? 



Marion, New You, głęboko oczyszczający żel do twarzy - recenzja

Po krótce:
'Polecany do cery tłustej, mieszanej skłonnej do wyprysków i zaskórników poniżej 20 roku życia z wyjątkiem wrażliwej. Witamina E zawarta w kapsułkach neutralizuje szkodliwe działanie wolnych rodników, doskonale nawilża i uelastycznia skórę.
Cynk likwiduje stany zapalne, przyśpiesza gojenie się ran, oczyszcza skórę i uwalnia ją od nadmiaru sebum. Zmniejsza ilość wykwitów trądzikowych, wzmacniając odporność skóry.
Botaniczny kompleks Polyplant Anti - Seborrhoea działa antyseptycznie i przeciw łojotokowo. Reguluje wydzielanie sebum, nawilża i oczyszcza skórę, działa przeciwzapalnie.
Kwas salicylowy- odblokowuje pory, pomaga redukować drobne blizny przez co skóra ma ładniejszy koloryt i wygląda bardziej świeżo. Alantoina działa regenerująco, przyspiesza odnowę i ułatwia gojenie uszkodzonego naskórka. Wykazuje silne właściwości łagodzące, nawilżające i kojące.

Konsystencja: dość rzadka,spływa z dłoni.' 

Barwa: przezroczysta, z niebieskimi drobinkami (kapsułki witaminy E)


Zapach: świeży, miły.

Opakowanie: twarda plastikowa buteleczka,napisy się nie ścierają poręczna,z zamknięciem na 'klik'. Wygodna,wydobycie produktu jest łatwe nie ma potrzeby wyciskania go na zewnątrz ,wystarczy ją przechylić (konsystencja również temu sprzyja)

Wydajność: Buteleczka zawiera 120g produktu,przez konsystencje trzeba go trochę wylać,ogółem jest średnia.

Działanie: Używam go głównie do demakijażu twarzy po lżejszym kremie bb,również do wstępnego oczyszczenia twarzy przy mocniejszym podkładzie czy do odświeżenia buzi rano. Sprawdza się dobrze,oczyszcza (co ważne nie dogłębnie! Nie poradzi sobie z cięższym podkładem), matuje na krótki czas,ale to nie żel jest od tego. Nie zauważyłam żadnego działania nawilżającego(moja cera na ogół nie potrzebuje go w nadwyżce,ale tej zimy jest inaczej) czy mniejszej ilości krost/zaskórników, szybszego gojenia się ich bądź trądziku. Kapsułki ulegają całkowitemu rozpuszczeniu .Żel mało się pieni.

Czy kupie go ponownie? Myślę,że tak. To tani, średnio wydajny żel lecz za cenę 6 złotych nie ma na co narzekać. Nie spełnia wszystkich obietnic producenta,ale to przede wszystkim oczyszcza,nie jakoś nadzwyczajnie,ale jaki taki odświeżacz owszem.