poniedziałek, 20 stycznia 2014

Recenzja zbiorcza : Alttera krem do rąk i maseczka oraz Garnier odżywka ultra doux z avocado.

Jak pisałam wam ostatnio, przez ostatnie miesiące narobiło się trochę zaległości z postów kosmetycznych których ostatnio i tak jest najwięcej ,taki mały paradoks. W każdym razie po dłuższym namyśle,stwierdziłam,że najlepszym rozwiązaniem będzie recenzja zbiorcza.Po krótce przedstawię wam plusy jak i mniej dobre strony drogeryjnych produktów. Zaczynamy ;)

Alterra Granatapfel& Aloe Vera  krem do rąk z granatem i aloesem: wstępne wrażenia
Zawsze przy produktach do nawilżania dłoni zwracam uwagę na jakość/"siłę" natłuszczenia ponieważ od zawsze moja skóra potrzebowała głębszego nawilżenia. Naczytałam się wręcz samych dobrych opinii, a ponieważ moda na tę markę łatwo dostępną i tanią trwała w najlepsze postanowiłam spróbować. Cena jak na drogeryjny, o małej pojemności i średnio wydajny produkt jest wysoka (75ml za ok.14zł). Te zdanie nie było zbyt zachęcające,ale z pewnością zapach jest! Wielbiciele tegoż owocu będą nim zachwyceni, jest słodki,lecz zarazem nie przytłaczający ma w sobie coś niespotykanego. I najważniejsze działanie, które określiłabym jako średnie przyrównywane w kierunku niskiego, z pewnością nie jest to produkt na zimę czy późną jesień. Choć jego aplikacja jest wygodna (miękka tubka,krem szybko się wchłania, zostawia uczucie nie tłustej powłoczki co mi nie przeszkadza) to po mniej więcej 30min ma się uczucie,ze kremu na raczkach w ogóle nie było. mam mieszane uczucia co do niego i stwierdziłam,że pełną recenzje umieszczę gdy po przetestuję we wiosnę, kiedy zarówno temperatura będzie na plusie,a powietrze w pomieszczeniach nie będzie tak suche.

Alterra Haarkur Granatapfel& Aloe Vera  maseczka do włosów z granatem i aloesem do włosów suchych i zniszczonyh
Maseczkę zakupiłam stosunkowo dawno (na początku jesieni 2013) na początku miałam mieszane uczucia ponieważ nie przynosiła tego co miała to znaczy: nie odżywiała ani nie nawilżała moich włosów, dawała podobny efekt co recenzowana już tutaj Isana,lecz był krótszy. A żeby go uzyskać potrzeba było 20min trzymania jej na głowie co wcale się nie opłacało. Jej cena jest niska - ok.10 zł za 150ml ,jest treściwa o białej barwie,ma identyczny zapach co krem do rąk i do wielkich plusów należy fakt,że jest wydajna ,jednak jej działanie jest nijakie. Używałam jej raz w tygodniu max.2,ale niezależnie od częstotliwości efekt był identyczny.
Podsumowując: tania, wydajna,świetnie pachnąca (niestety zapach nie utrzymuje się na włosach),treściwa, lecz w moim przypadku pomimo wielkich pochwał w blogosferze czy na wizazu :nie odżywiła,nie nawilżyła moich włosów jedynie lekko je wygładziła niestety efekt ten jest widoczny i namacalny przez ok 2 dni wliczając dzień mycia włosów.

Garnier Ultra Doux masło karite i avocado odżywka do włosów zniszczonych
Znana praktycznie każdemu, wizaz -owy hit który okazał się największym bublem dla moich włosów. Ale by wam lepiej to przedstawić i nie zniechęcić zacznę od plusów. Odżywka jest tania koszt poniżej 10 zł za 200 ml, konsystencja nie jest ani gęsta ani też rzadka - nie spływa z dłoni,ma słodki, charakterystyczny zarazem miły, nie duszący zapach. I to tyle od tej dobrej strony. Niestety nie jest zbyt wydajna i przede wszystkim nie działa,nie na moich włosach. Z początku owszem były miększe, trochę łatwiej było je rozplątać, ale po jakiś 2-3 tygodniach ten efekt zanikł. Używałam jej mniej więcej 2 razy w tygodniu, przez nie wiem ok.1,5 miesiąca. Nie wiem jak sprecyzować moje odczucia,ale jej wam nie polecam.

Jakie są wasze odczucia, z pewnością spotkaliście któryś z tych produktów, czy u was się sprawdziły?


2 komentarze:

  1. Uwielbiam odżywkę Garnier! :D Maska Alterry również była świetna~

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje włosy należą do trudnych w pielęgnacji ,to taka mniej/bądź bardziej zależy z jakiego kąta patrzeć jasna strona bycia w 1/2 azjatyckiej krwi. Obecnie zaczęłam stosować biowax do włosów ciemnych (ten z fioletową naklejką) wątpię,że się sprawdzi. Coraz mniej wierzę,że drogeryjne odżywki/maski są w stanie ujarzmić moje włosy szczególnie,ze teraz nie są ani farbowane,tylko lekko rozjaśnione jeszcze z zeszłego roku gdzieś z grudnia/stycznia. Chcę zafarbować włosy,ale najpierw musze miec w miarę realny plan jak o nie dbać przed jak i po farbowaniu. Myslałam,nad kosmetykami filrmy TIG nie powiem by były tanie,ale jak na razie nie mam lepszego pomysłu.

      Usuń