poniedziałek, 7 stycznia 2013

Defekt Krwi 1993 - recenzja

To jeden z moich najulubieńszych filmów. Pamiętam,ze po raz pierwszy obejrzałam go na nie istniejącym już kanale movies24. Lata później odnalazłam go ,a moja radość do dziś jest nie pohamowana :)

Opis:
Autorka besscelerów postanawia napisać powieść o morderczych dzieciach ,pomysł ten przychodzi do niej kiedy dowiaduje się o nie wyjaśnionej sprawie zabójstwa przez nastolatka swoich rodziców i późniejszym samobójstwie. Śledztwo nie wyjaśnia niczego,lecz pisarka nie zamierza się poddać i bierze sprawy w swoje ręce szczególnie,gdy dowiaduje się,że chłopak być adoptowany i miał siostrę bliźniaczkę która być może odziedziczyła gen mordercy.

 To jeden z kontrowersyjnych thrillerów dotyczący przede wszystkim dobrych ludzi,którzy nie mogli sami powiększyć rodziny, podejmują się adopcji. Nikt nie spodziewa się,że dziecko które wychowują przez całe życie, darzą zaufaniem i miłością w przyszłości mogą ich po prostu zabić od tak. Dlaczego? Ponieważ ich DNA nie jest w pełni 'normalne' ,nie od dziś wiadomo,że niektóre choroby psychiczne można odziedziczyć (od jak bardzo szczodrych przodków). Jednak nie każda z nich jest 'jawna'. Zazwyczaj po uniwersalnych badaniach tuż po narodzinach nikt nie wnika w dalsze hipotezy na głębszych płaszczyznach, skoro stwierdzono,że dziecko jest zdrowe. Mało kto wtedy zastanawiał się na co chorowała rodzicielka, skoro nic nic nie zostało zaznaczono w dokumentach, nawet w dzisiejszych czasach zdarza się, że nosiciele AIDS czy HIV zostają ujawnieni dopiero po latach gdyż ,sami o tym nie wiedzą. Wtedy było podobnie,szczególnie,że zatajono większość faktów. Sam fakt,że dzieci urodziły się w szpitalu psychiatrycznym powinien skłonić do refleksji. I to w żaden sposób nie skreśla tych pociech,ale powinno skłonić do odpowiednich badań, ale nie to grało najważniejszą rolę. Ich celem było zyskanie dużych pieniędzy i po drodze podarowanie im w miarę normalnego życia (w teorii) bo tylko chłopcu się poszczęściło. Pomimo dogodnych warunków i dobrych ludzi, dopuścił się zbrodni,a na koniec zabił też siebie.

 Co najdziwniejsze, nic nie zapowiadało takiego obrotu wydarzeń,a chłopak nie sprawiał wcześniej żadnych wychowawczych problemów. Lecz wiek dorastania kryje wiele trudności, chłopak czuł się inaczej,miał nocne koszmary i widać było,że się z czymś zmaga -j ka to ujęła ciotka. Jednak kto by przypuszczał, że posiada gen mordercy? I,że ujawni on się w wieku nastoletnim?

Dziwny wypadek zdarzył się też w innym mieście. Nowo przybyłe małżeństwo ginie we własnym domu podczas pożaru, z życiem uszła jedynie ich córa Lisa. W śledztwie wychodzi na jaw,że przyczyną było podpalenie  lecz najdziwniejsze,jest to,że pokój rodziców był zamknięty od zewnątrz,dlatego nie mogli wydostać się z płonącego domu. Faktem, jest też,że była adoptowana,dlatego staje się obiektem zainteresowań reporterki,czy słusznie?

Lisa zaprzyjaźniła się z rodziną sąsiadów, która podobnie jak ona ma adoptowaną córkę Tori. Dość szybko stają się przyjaciółkami ,jednak mama Lisy zabrania się im spotykać, sądząc że Tori sprowadza ich córkę na złą drogę, oprócz tego nie chcę nawet dopuścić by wydało się,że Lisa nie jest ich rodzoną córką. Relacje w tej rodzinie są dość skomplikowane, w przeciwieństwie do rodziny Pattersonów. Pomimo trudnego nastoletniego wieku  rodzice Tori nie narzekają na problemy wychowawcze. Po wypadku Lisa przeprowadza się do nich. Właśnie wtedy zauważają dziwne rzeczy które dzieją się dookoła. Czy to Lisa ma gen mordercy?
Od lewej: Kerri, Natasha

Film wywarł na mnie kolosalne wrażenie, jest to jedna ze starszych produkcji na 'dawnych' choć  nadal hollywoodzkich zasadach. Dużym plusem oprócz nie oklepanej fabuły, jest obsada. W rolach głównych Rachel Welch, Kerri Green i Natasha Gregson Wagner. W drugoplanowych wystąpiła miedzy innymi Alley Mills znana przede wszystkim z "Cudownych lat "(1988-1993). Szczególnie zauroczyła mnie swoja grą Kerri, naprawdę nie wiem czemu zagrała w tak małej ilości produkcji  Dziwi mnie też ogromnie fakt,że "Defekt krwi" jest tak mało popularny. To jeden z lepszych thrillerów jakie widziałam. To jeden z tych filmów które zapamiętuje się na dłuższy czas ze względu na : dobrze opracowana fabułę, fanatyczną grę  co reasumując daje doskonały efekt ;] Z sentymentu 10/10 choć zasłużył sobie na pełną 9 <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz