Od pewnego czasu poszukiwałam mgiełki odświeżającej do twarzy, chodziłam po sklepach zielarskich licząc na jakiś hydrolat (o dziwo w żadnym nie było ;/), odpuściłam ,a dziś natknęłam się na tę z ziaji z serii liście zielonej oliwki - oliwkową wodę tonizującą z witaminą C . Słyszałam pochlebne opinie więc mam mandzieje, że się sprawdzi ;). Dalej wcześniej wspomniany krem nawilżający Ivostin-u z serii Sensita z olejem z pestek winogron i witaminą E. I ostania rzez czyli cytrusowy peeling z ziaji również z zielonej serii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz