środa, 1 maja 2013

Be safe again - recenzja Szeptów 2011

Film wyprodukowany przez Wielką Brytanię w reżyserii Nicka Murphy z gatunku horror. Zadebiutował na międzynarodowych ekranach  16 września 2011 roku. W rolach głównych : Rebecca Hall, Imelda Staunton i Isaac Hempstead - Wright ten młodzieniec złamie nie jedno serce w niedalekiej przyszłości. Uważam,że "Szepty"  to znakomity początek jego kariery.


Opis:
Florence Cathcart to  kobieta niewierząca w istnienie duchów,mar czy aniołów ,a nawet samego Boga potępiona przez wielu mężczyzn przez wysokie wykształcenie, oraz silny charakter. Po wydaniu książki staje się nie tylko rozpoznawana lecz szanowana (przez jakiś procent ludzi) i wpływowa. Na co-dzień zajmując się ujawnianiem spirystycznych oszustów wyłudzających pieniądze od sponiewieranych przez przeszłość ludzi. Pewnego dnia do jej drzwi puka Robert Mallory nauczyciel w prywatnej szkole z internatem dla chłopców. Po niewyjaśnionej tragedii zarówno personel jak i uczniowie pozostali w strachu, tajemnicza śmierć ich kolegi z ławki nie poprawia ich samopoczucia co więcej źle respektuje w oczach nowych podopiecznych i ich opiekunów. Zrozpaczeni mają wielka nadzieję ku młodej Florence, choć początkowo odmawia jednak decyduje się na podróż do Rookfort, odkrywając o wiele więcej niż ktokolwiek mógłby przypuszczać.

Be safe again

Florence (Rebecca Hall) to zamożna dojrzała kobieta, poświęcająca cały swój czas pracy: demaskując oszustów zarabiających na ludzkim nieszczęściu. Przez wielu podziwiana, przez innych wręcz przeciwnie ,w tym nie tylko 'przyłapanych' lecz również ludzi którzy pomimo wiedzy o wyłudzaniu od nich gotówki chcą chwytać się nawet oszustwa by nawiązać kontakt z boskim światem. Wydawać by sie mogło,że Florence jest :szczęśliwa (jest jedna z niewielu wykształconych kobiet), majętna (ogromny dom ze służbą),ale to tylko pozory w głębi duszy jest ogromnie samotna.

Jako dziewczynka osierocana przez oboje rodziców, dlatego dzieciństwo kojarzy ze strachem i ciągłą obawą o własne bezpieczeństwo, to ogromnie ukształtowało jej charakter czyniąc ją twardą ,niezależną i silną kobietą. Czy jednak to było warte swojej ceny? Oczywiście że nie, dlatego poznając Roberta nie pała zadowoleniem by przyjąć to zlecenie,ale przytoczone fakty z jej życia wręcz zmusiły ją do podjęcia się tej sprawy, poznając tam nie tylko personel i ówczesną sytuację, ale samą siebie.


Tom  (Isaac Hempstead - Wright),jeden z chłopców uczących się w Rookfurt rozgadany 11 latek, podobnie jak Florence jest samotnikiem, lubi obserwować innych widząc więcej niż ktokolwiek inny. Z powodu oddalonego domu rodzinnego na czas ferii zostaje w szkole,uczestnicząc w badaniach Florence.  Nić porozumienia jaka nawiązał z pozornie zamkniętą na innych kobietą może zmienić więcej niż ktokolwiek mógłby przypuszczać.


Rebecca Hall to niedoceniona aktorka, jej rola była tu kluczem do wszystkich pytań i zagadnień odnośnie każdego bohatera występującego w "Szeptach", naprawdę nie rozumiem czemu tak mało osób wie o jej istnieniu, jest równie urodziwa jak nie jedna aktorka złotego globu.

Sam film myślę,że nie został doceniony w całej swojej krasie, na rynku jest ogromna konkurencja jednak jeśli przyjrzymy się bliżej zobaczymy iż ponad 70% to typowe horrory gore z lejącą się litrami krwią,odpadającymi kończynami, beznadziejną fabułą,często też grą i niezrozumiałą mimiką potocznie zwanych 'aktorów', choć czasem można natknąć się na takie perełki jak "Szepty".

Szczególnie,że sama muzyka jest bardzo klimatyczna, czas akcji przypada na epokę palenia świec trudno mi konkretnie określić czas,ale dla oka to naprawdę perełka vintage pod względem wystroju,dekoracji, kostiumów czy charakteryzacji.




Byłam sceptycznie nastawiona do "Szeptów", nie sądziłam ,że zrobi na mnie jakiekolwiek wrażenie. Cieszę się,że udało mu się mnie zaskoczyć. I myślę,że nie tylko mnie. Film czerpie niektóre elementy z mało znanego filmu w reżyserii Lewisa Gilberta z 1995 roku o tytule "Nawiedzony",ale możemy w nim również ujrzeć wiele nowych idei Murphego. Polecam wszystkim osobiście podobał mi się 7/10.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz